W lutym skończy 36 lat i już jest legendą World Superbike, ale Jonathan Rea wcale nie jest zmęczony ściganiem się. Do sześciu tytułów zdobytych już w latach 2015-2020 chce dodać kolejne.
Podpisał dwuletni kontrakt z Kawasaki, więc zobaczymy go na torze co najmniej do 2024 roku. Nadal ma wielką wolę wygrywania. Pokonany przez Toprak Razgatlioglu i Alvaro Bautista w ostatnich latach daje mu dodatkową motywację do powrotu do WorldSBK numer 1. Producent Akashiego dał mu konkretne gwarancje techniczne i oczekuje, że będzie mógł ponownie walczyć o tytuł mistrza świata.
Superbike, Jonathan Rea mówi o emeryturze
Wywiad przeprowadził Wiadomości BikeSportkolarz z Irlandii Północnej przyznał, że emerytura jest coraz bliżej, nawet jeśli teraz w ogóle o tym nie myśli: „Nie chcę powiedzieć, że to będzie mój ostatni kontrakt, ale nie chcę tu być za pięć lat. Nie przejdę na emeryturę, dopóki będę rywalizował i dobrze się bawił. Jeszcze nigdy nie myślałem o przejściu na emeryturę. Mam jeszcze dwa lata kontraktu z Kawasaki i na tym się skupiam„.
Rea nie może powiedzieć, ile jeszcze sezonów spędzi w Mistrzostwach Świata Superbike, ale będzie tam do 2024 roku i spodziewa się, że będzie bohaterem Kawasaki. Zapisał się już w historii w tej kategorii i dlatego może być zadowolony, ale nie chce się ustatkować i jest gotów dalej podnosić swój poziom, aby pokonać Bautistę, Razgatlioglu i wszystkich innych przeciwników, których spotka na swojej drodze.
Johnny, porażki i chęć ponownego zwycięstwa
Przez pierwsze pięć lat na Ninja praktycznie dominował, potem w 2019 roku sytuacja zmieniła się wraz z pojawieniem się Alvaro Bautisty na Ducati i musiał zrobić coś więcej, aby wygrać:W kilku pierwszych wyścigach pokonał mnie o 15 sekund i to była dla mnie wielka przebudzenie. Trzeba umieć przyjmować trudne chwile, ja radziłam sobie z nimi bardzo dobrze„.
Rea czuje, że wciąż ma wiele do zaoferowania WorldSBK i jest pewny siebie przed 2023 rokiem: „Nie przegrałem tak wiele razy z dużymi przepaściami. Mam powody do optymizmu. To naprawdę inspirujące, kiedy masz szansę wygrać, to jest jak narkotyk. Kiedy już wygrasz, nie chcesz stracić tego uczucia„.
Zdjęcie: Wyścigi Kawasaki