Pierwsze podium Rookies Cup, siedem dni później oto podium w ETC. Guido Pini zakończył doskonały weekend w Walencji, nadrabiając zero w Estoril dwoma solidnymi wyścigami. Przy odrobinie szczęścia w wyścigu 1, podczas gdy w drugim wyścigu dnia panujący mistrz stracił bis z powodu kary. Nieźle, jesteśmy dopiero w drugiej rundzie, a Pini jest obecnie z powrotem na 5 pozycji w klasyfikacji generalnej. Na horyzoncie Jerez z AC Racing w ETC, ale za tydzień znowu kolej na Rookies Cup i młody zawodnik Mugello będzie ścigał się na „swoim” torze.
Guido Pini, jak było w Walencji?
Czwartek i piątek były bardzo pozytywnymi dniami. W czwartek nie miałem transpondera, ale powiedzieli mi, że idzie mi bardzo dobrze iw piątek to zobaczyliśmy, pierwsi w treningu 1 i 2. Zaczęliśmy o wiele lepszy start niż Estoril, od razu polubiłem motocykl . Wszyscy trochę się obudzili w sobotę i Uriarte zajął pierwsze miejsce, ja byłem bardzo niewiele drugi, potem też zająłem drugie miejsce w Q2, anulowali kilka okrążeń, ale to nie wystarczyłoby, aby wyprzedzić w kombinacji.
Potem kolej na niedzielne wyścigi.
W wyścigu 1 udało mi się utrzymać w czołówce, było nas dużo. Na 2-3 okrążenia przed końcem związałem się z innym zawodnikiem i wylądowałem z tyłu. Od tego momentu próbowałem dojść do siebie, aż do ostatniego zakrętu ostatniego okrążenia… Myślałem, że coś się wydarzy, ale zobaczyłem ich wszystkich i zostałem tam, nie spodziewałem się tego! Więc powiedzmy trochę pechowy i szczęśliwy wyścig, ukończyłem 2 miejsce! Wyścig 2 zamiast tego starałem się pozostać przy Maximo [Quiles], dopóki nie popełniłem błędu i nie dołączyłem ponownie do grupy. Potem trafiłem za dużo greenów i dali mi długie okrążenie, czyli 6. miejsce.
Szkoda, ominęło podwójne podium.
Tak, a potem dali mi to na trzy okrążenia przed końcem. Zobaczyłem numer 1 w przelocie i bałem się wyjść na głupka, może zrobiłem to i wtedy to nawet nie byłem ja! Powrót do zdrowia stawał się coraz trudniejszy, ale lepiej mieć pewność, kiedy ponownie zdałem, zobaczyłem, że to naprawdę ja. Udało mi się zregenerować po dwóch okrążeniach, ale nie mogłem wyprzedzić.
Guido Pini, policz, że „odblokowałeś” się w 2023 roku i wróciłeś na podium.
To był dobry wyścig, ale muszę też powiedzieć, że miałem dużo szczęścia. Tak, podium było niezłe, ale gdybym to zrobił w wyścigu 2, byłbym szczęśliwszy i byłoby to bardziej ekscytujące. Ale i tak miło było wrócić na podium!
Dwa kolejne miejsca na podium, najpierw w Rookies Cup, a następnie w ETC.
Na razie to pozytywna chwila, zaliczyłem 2 i 2 miejsce… Kolejne 1 i 1 miejsce i już tam zostaniemy!
Jak widzisz kolejny etap w Jerez?
Mieliśmy już za sobą jeden wyścig, choć z Rookies Cup, i poszło dobrze. Mogło być lepiej, ale nawet gdy się rozbiłem, zamierzałem dogonić pierwszą grupę. To tor, który dał mi pierwszą dziesiątkę, ale nigdy nie byłem w stanie uzyskać wyniku. Sprawdźmy, czy to właściwy czas!
Po dwóch rundach kim są przeciwnicy?
Brian Uriarte i Maximo Quiles to ci, którzy zawsze pozostają z przodu na końcu i są w pierwszej dwójce mistrzostw. Powiedziałbym, że oboje. Ostatecznie Maximo był jedynym, który wyjechał w niedzielę, wszyscy pozostali zostali w grupie i ja też tam byłem, więc jestem zadowolony.
Guido Pini, czy jest coś, co „zarzucasz” rundzie w Walencji? Oprócz długiego okrążenia.
Szczerze mówiąc, poza długim okrążeniem to był bardzo pozytywny weekend, a bez tego mogło być kolejne podium. Może jedyną rzeczą jest to, że w kwalifikacjach lepiej byłoby wystartować z pierwszej pozycji, ale ostatecznie i tak byłem z przodu. Ostatecznie zrobiłem tyle samo czasu co na wolnych treningach, tyle że Uriarte się obudził i mocno pociągnął. Ale byłem tam i też dobrze wystartowałem, więc to pasuje.
Po drugiej stronie pudła Giulio Pugliese jest silny, prawda? Czy już pomagasz?
Tak, był dobry, ale był też w Estoril, dopóki nie zerwał sprzęgła. W wyścigu 2 tym razem był w tyle na pierwszych okrążeniach, potem udało mu się dojść do siebie. Może brakuje mu czegoś w wyprzedzaniu, to zawsze był jego słaby punkt, ale radzi sobie coraz lepiej. Do tej pory nigdy nie byliśmy razem jako grupa, więc nigdy sobie nie pomagaliśmy. Zrobienie tak, jak wszystkie inne zespoły byłoby bardzo ważną pomocą, zobaczymy później.
W przyszłym tygodniu kolej na Jereza, potem Mugello z Rookies Cup Czy jesteś gotowy na dwa spotkania?
Tak! Teraz wracam do domu na cztery dni, a potem znów wyjeżdżam. Przede wszystkim mamy nadzieję, że dobrze sobie poradzimy w Mugello, biorąc pod uwagę, że jestem w domu i wielu ludzi przyjdzie mnie wspierać.