Wielkie rozczarowanie Fernando Alonso po wyścigu F1 w Arabii Saudyjskiej. Zająwszy trzecie miejsce na mecie, hiszpański kierowca musiał następnie odebrać 10-sekundową karę, przez co spadł na czwarte miejsce. Podium jest zatem przypisane do George’a Russella z Mercedesa.
Ale zacznijmy od początku. Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 został ukarany 5-sekundową karą za złe ustawienie się na starcie. Zdyskontował je, gdy zjechał do boksu pod samochodem bezpieczeństwa, co wszczęło dochodzenie i skłoniło FIA do nałożenia kolejnej 10-sekundowej kary.
F1, GP Arabia Saudyjska: Alonso i Aston Martin potwierdzeni
Zdecydowanie duży cios dla Alonso, który świętował już podczas zwykłej ceremonii pomeczowej. Byłoby to setne podium w jego karierze w F1 i zniknęło. Jednak biorąc pod uwagę prędkość Astona Martina AM23, powinien mieć sposób na odkupienie.
Również w Jeddah potwierdzono ogromny postęp zespołu Silverstone, świeżo po dwóch pokonanych mistrzostwach, który wznowił w wielkim stylu. Fernando, pomimo swoich 41 lat, wciąż udowadnia, że jest czołowym kierowcą i może dążyć do ważnych wyników w konkurencyjnym samochodzie.
Jedyną naprawdę negatywną notatką w Aston Martin jest przejście na emeryturę Lance’a Strolla, który oskarżył o problemy z hamulcami. Mógł z łatwością zdobyć punkty, ale musiał wycofać się z wyścigu i zebrać zero w tabeli.
BREAKING: Fernando Alonso otrzymuje karę 10 sekund za nieprawidłowo wykonaną karę i traci podium w Jeddah
Spada na czwarte miejsce, a George Russell awansuje na trzecie#GP Arabii Saudyjskiej #F1 pic.twitter.com/PWA3dM3wI4
— Formuła 1 (@F1) 19 marca 2023 r
Zdjęcie: Formuła 1