Michele Pirro, Alessandro Delbianco, Luca Vitali. Wyniki pierwszej rundy kwalifikacyjnej CIV Superbike w Vallelunga są dokładną kopią drugiej rundy kwalifikacyjnej z 2022 roku. Nawet różnice są praktycznie takie same: 0,686 i 0,760 w tym roku oraz 0,569 i 0,723 w 2022 roku. Jedyna różnica polega na tym, że Alessandro Delbianco startuje w tym roku na Yamaha Keope, podczas gdy w zeszłym roku był na Aprilia Nuova M2. Mówiąc o rowerach Noale, w pierwszych dwóch rundach sezonu jechali bardzo szybko, nawet jeśli osiągnęli bardzo niewiele. Samuele Cavalieri, jak pamiętamy, w Misano zdobył pole position, podczas gdy Luca Bernardi był najszybszy w piątek. W Vallelunga na razie nie robią wrażenia.
W domu Nuova M2 toczy się wewnętrzna walka dwóch kolarzy o podobnym potencjale. W pierwszej rundzie Samuele pokonał Lucę w jeździe na czas o ponad sekundę od Michele Pirro. Podobna luka dla Lorenzo Zanettiego, który z Ducati Broncos jest teoretycznie jednym z najpoważniejszych pretendentów do tytułu. Od teorii do praktyki jednak w tym przypadku jest przepaść. Nie ma sensu zaprzeczać dowodom: Michele Pirro nie ma rywali w CIV Superbike i jest to nie tyle kwestia motocykla, ile talentu, wyszkolenia, doświadczenia i metody. Alberto Butti, kolega Michele Pirro z zespołu Barni, zajął dwunaste miejsce z wynikiem dwie sekundy i cztery i nie jest ostatnim, który przyjechał, w przeszłości startował na arenie międzynarodowej w Superstock 1000, wykazując się dobrymi wynikami.
W Supersport NG prowizoryczne pole position Simone Corsi wyprzedził Lucę Ottavianiego.
Zdjęcie archiwalne Ewolucja sztuki fotograficznej – Dario i Paolo
Co za bajka Marco Simoncelli! Ilustrowana historia „58” również w sprzedaży na Amazon Books