Wokół Tima Gajsera wciąż jest wiele tajemnic. W rzeczywistości żaden możliwy powrót aktualnego mistrza MXGP nie został potwierdzony przez HRC. Przypomnijmy, że słoweński cross rider zmaga się z dość poważną kontuzją. W rzeczywistości mówimy o złamaniu kości udowej, będącym konsekwencją gwałtownego upadku w Arco di Trento, podczas Międzynarodówki Włoch. W ten weekend kolej na GP Sardynii, a Gajsera jeszcze tam nie będzie, zajęty rekonwalescencją i kto wie, ilu innych GP będzie mu brakować (tutaj kalendarz na 2023 rok). Jednak nie wygląda na to, że wróci w krótkim czasie, a obrona tytułu już teraz wydaje się, jeśli nie zagrożona, naprawdę bardzo, bardzo trudna.
Jak w 2022 roku?
Dwuletni okres, w którym rozpoczęło się wyzwanie MXGP bez głównego bohatera. W tym roku Mistrzostwa Świata w Motocrossie wystartowały bez Gajsera, ale w 2022 roku przyszła kolej na Jeffreya Herlingsa, który tuż przed startem sezonu doznał kontuzji i później musiał opuścić całe mistrzostwa. Właśnie wtedy, gdy po raz pierwszy w karierze zdecydował się wziąć 1, aby obronić tytuł! Czego nigdy nie udało mu się zrobić, zmuszony odłożyć jakąkolwiek dyskusję na 2023 rok. A to już jest przerażające z 2. miejscem w GP Argentyny po 16 miesiącach przerwy! „Jeszcze nie jest dobrze, zobaczysz, kiedy będzie” Alessandro Lupino powiedział nam, dając głos szeroko podzielanej opinii na temat możliwości holenderskiego talentu. Nie żeby Gajser nie wygrał w 2022 roku na podstawie zasług, ale brakowało tego zawsze długo oczekiwanego pojedynku między jedynymi dwoma mistrzami od 2018 roku. Head-to-head, który wydaje się trudny do zobaczenia w tym roku.
Gajser nei guai
Oprócz Herlingsa, nawet inni nie będą oglądać iz tego powodu sytuacja chorążego HRC już teraz wydaje się dość skomplikowana. Ważną nowością tego 2023 roku jest fakt, że punkty zdobywa się również w kwalifikacjach, więc Gajser opuścił już rundę trzech wyścigów, co daje potencjał 60 punktów! Który wyniesie 120 z GP Sardynii, biorąc pod uwagę, że Gajsera tam nie będzie i nadal nie ma potwierdzenia od Hondy o jego ewentualnym powrocie. „Rekonwalescencja przebiega dobrze, noga z każdym dniem coraz lepiej. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości ponownie zobaczymy „Tigę” w akcji” czytamy w komunikacie prasowym. Słowa, które sugerują jednak, że czasy nie są takie krótkie, są dalekie od tego. Za wcześnie mówić o mistrzostwach świata, mistrzostwa są długie, ale punkty za każdego GP wzrosły: dla Gajsera mistrzostwo świata z rzędu wydaje się już wyczynem prawie niemożliwym.
Zdjęcie: Bavo Swijgers/Team HRC