Przyszłość Luki Bernardi jest wciąż niepewna. Plotki z padoku zbliżyły go do EvanBros w Supersport World Championship w miejsce Lorenzo Baldassarri, który przybywa do Superbike, ale zarówno zespół Ravenna, jak i zawodnik z San Marino zaprzeczają. Fabio Evangelista ocenia różnych pilotów, w tym Włochów i obcokrajowców, ale nie wygląda na to, żeby nazwisko Luki Bernardiego widniało w jego notatniku.
Wygląda na to, że zawodnik Federacji San Marino Motociclistica chce za wszelką cenę pozostać w Superbike, stara się z całych sił nie opuszczać najwyższej klasy. Ale w tej chwili nie ma kontraktu po tym, jak Barni postanowił wcześniej zakończyć związek. Być może gdyby nie znalazł noclegu w Superbike, mógłby też być zadowolony z Supersportu, ale na razie to tylko hipoteza. Luca Bernardi ma wielu wielbicieli w mistrzostwach Włoch, ale prawdopodobnie nie myśli w tej chwili o powrocie do CIV.
Obecnie Luca siedzi na śmietniku i nic nie mówi. W międzyczasie trenuje na siłowni ze swoim trenerem atletyki Davide Carli, aby być na szczycie w ostatnich dwóch wyścigach Mistrzostw Świata Supersport z Team CM. Miał dwuletni kontrakt z Barnim i liczył na kontynuację, ale wyniki były poniżej oczekiwań zespołu, który zdecydował się odzyskać wypróbowanego i przetestowanego Xaviego Foresa.
W tej chwili nie ma pewności, że Luca Bernardi będzie mógł zostać w Superbike. Teraz wszyscy skupiają się na rundach finałowych, 12-13 listopada w Mandalika (Indonezja) i 19-20 listopada w Phillip Island (Australia). Zobaczymy.
Zdjęcie: Facebook Barni
„Jak zaprojektowałam moje marzenie” biografia iluzjonisty Adriana Newey dostępna na Amazon