Marc Marquez wciąż jest głodny światowych tytułów, tym bardziej teraz, gdy jego kondycja fizyczna się poprawia. Po czterech operacjach na prawej ręce w ciągu dwóch lat pragnienie powrotu na szczyt MotoGP jest namacalne, czego dowodem jest pole position na Motegi i podium na Phillip Island. Wyniki, którym żaden kolega z marki nie był w stanie dorównać pod jego nieobecność, zmagając się z trudną do okiełznania Hondą RC-V. W Walencji już czas spojrzeć w przyszłość i zrobić to zdecydowanie, bo na czwartkowej konferencji prasowej bije pięściami w stół przeciwko swojemu producentowi.
Odzyskanie Marca Marqueza
W zeszłym roku zmienił nawet miejsce zamieszkania, przenosząc się z Cervera do Madrytu, aby śledzić rehabilitację i przyspieszyć powrót do zdrowia. Oczekuje jednak, że HRC zrobi to samo, a nawet więcej, ponieważ opóźnienie techniczne ze strony Ducati jest dość znaczne. W Malezji wszystko nie poszło zgodnie z oczekiwaniami przez cały weekend, a RC213V został szczególnie uszkodzony przez tropikalny upał, kończąc na satysfakcjonującym 7. miejscu. Po ostatniej azjatyckiej rundzie wrócił do Hiszpanii, gdzie po raz pierwszy od lutego odbył również trening na rowerze typu dirt bike. “Potrzebuję jeszcze trochę czasu, bo motocross jest bardzo agresywny, ale jeśli będziemy dalej pracować to zawsze mogę czuć się lepiej zimą“.
Budzik dzwoni w domu Hondy
W następnym sezonie MotoGP potrzeba będzie kilku osobistych i zbiorowych kroków. “Nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie, by dążyć do mistrzostw świata. Możesz walczyć na trasie po Azji iw ten weekend, ale żeby zdobyć tytuł, tej zimy muszę zrobić krok do przodu, a Honda musi zrobić dwa. Muszę dać z siebie 100 procent, a potem Honda musi zrobić skok jakościowy, aby móc walczyć na równi z moimi rywalami.”Dodał Marc Marquez. We wtorek odbędzie się pierwszy test przedsezonowy 2023, nadal nie wie, jaki materiał będzie miał do dyspozycji.
W piątek wolnych treningów trwają prace nad nowym pakietem aerodynamicznym w stylu Ducati, w tej chwili punktem odniesienia, którego nie można zignorować. “Nadal nie wiem dokładnie, co niosą. Nie rozmawialiśmy o tym, wolę poczekać, aby dowiedzieć się w niedzielne popołudnie… Walencja jest dla nas dobrym torem i najpierw chcę skupić się na tym Grand Prix.“.
Napiwek dla Pecco Bagnaia
W ten weekend będzie widzem wyścigu o berło MotoGP pomiędzy Pecco Bagnaia i Fabio Quartararo. Z zawodnikiem Ducati zdecydowanie przodem z 23 punktami więcej nad bezpośrednim przeciwnikiem Yamahy. “Druga część sezonu Pecco była niesamowita, podobnie jak w zeszłym roku… Ducati jest lepsze od Yamahy, ale obaj zasługują na ten tytuł. Pecco ma naprawdę szybki rower i może nawet przetrwać wyścig w grupie. Mają niesamowity silnik, najszybszy w najwyższej klasie. Są również mocne na hamulcach, zwłaszcza jeśli chodzi o stabilność. Z drugiej strony prędkość pokonywania zakrętów Ducati jest mniejsza niż w przypadku Hondy”. Gdyby był na miejscu Bagnai, jak by się zachowywał? “Pomyślałbym o ukończeniu wyścigu, to najlepszy sposób na zdobycie mistrzostwa. Zaryzykował już w Malezji i tutaj wynik się nie liczy“.