Yamaha wprowadziła wiele aktualizacji podczas ostatnich przedsezonowych testów MotoGP w Portimao. Fabio Quartararo i Franco Morbidelli badają różne konfiguracje aerodynamiczne. Po skupieniu uwagi na nowej specyfikacji silnika w ciągu trzech dni Sepang, inżynierowie Iwata skupili się na skrzydłach, owiewkach i wyrostkach, aż do przetestowania zupełnie nowego tylnego skrzydła, choć o wątpliwej użyteczności. Menedżer zespołu Yamaha, Massimo Maregalli, potwierdził, że nie podjęto jeszcze decyzji w sprawie homologacji pakietu aerodynamicznego na 2023 rok.
Yamaha na aerodynamicznym rozdrożu
Rozpoczęło się odliczanie do nowych mistrzostw MotoGP, jeszcze tydzień oczekiwania i przyjdzie czas na konferencję prasową i homologacje. Wszyscy producenci będą musieli zamrozić silnik i wybrać pierwszy z dwóch pakietów aerodynamicznych zgodnie z wymogami regulaminu. Fabio Quartararo po raz pierwszy wypróbował tylne skrzydło w stylu Aprilia, ale różnica w osiągach i wrażeniach była minimalna. Mistrz Francji uzyskał trzeci najlepszy czas w teście bez tylnego skrzydła, po trudnościach napotkanych wcześniej na okrążeniu lotnym. “Nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie chcemy być, ale to duży krok– podsumował kierowca z Nicei. Więcej aktualizacji będzie pojawiać się przez cały sezon. “Na początku będzie ciężko, ale jeśli Yamaha będzie dalej pracować, możemy być na drugiej części mistrzostw„.
Sezon MotoGP zaczyna się pod górkę
Massimo Meregalli przyznał, że nadal istnieją wątpliwości co do aerodynamiki, krok naprzód został zrobiony, ale nie jest to decydujące. “To, co musimy zdecydować, to pakiet aerodynamiczny. Mamy dwa różne pomysły i na pewno podejmiemy decyzję tuż przed wyścigiem. W nowym formacie bardzo ważna jest szybkość ataku na czas, ponieważ sprint będzie miał 12 okrążeń i jeśli nie wystartujemy z pierwszych dwóch rzędów, ucierpi na tym wynik.„. Jeźdźcy i technicy rozważają dwie opcje: owiewki testowane pod koniec 2022 roku i nowe natężenie przepływu w testach. Jeśli Quartararo zrobił duży krok naprzód drugiego dnia Portimao, nie można tego samego powiedzieć o Franco Morbidellim, który nadal walczy. Dla niego będzie to decydujący start w podjęciu decyzji o przyszłym kontrakcie z Yamahą. “Rower daje dobre wyczucie na początku, ale potem, kiedy naciskasz, aby znaleźć czas, inni wydają się być coraz lepsi, podczas gdy my utknęliśmy„.
Zdjęcie: MotoGP.com