Davide Tardozzi nie zagra w weekend MotoGP na torze Sachsenring z powodu kontuzji stopy, której doznał w wypadku na skuterze. Będzie musiał przejść przez komorę hiperbaryczną i będzie to pierwszy raz, kiedy spóźni się na spotkanie od czasu przybycia do Ducati w 2014 roku. W końcu mogą spać spokojnie w Borgo Panigale: Francesco Bagnaia prowadzi w klasyfikacji o +21 punktów nad swoim najbliższy rywal Marco Bezzecchi.
Bagnaia w kierunku bisu MotoGP
Stopa Davide Tardozziego jest bardziej powodem do niepokoju niż cokolwiek innego. “Włożyłem stopę pod skuter w poślizgu i doznałem bardzo głębokiego otarcia. To boli, bo jest zainfekowane. Jestem zmuszony nie jechać na Sachsenring w tym tygodniu“, powiedział AS menedżer zespołu Ducati. Ale są powody do uśmiechu, ponieważ „Pecco” dominował daleko w Mugello, ustanawiając rekord pole position, wygrywając w sprincie iw wyścigu. “To normalne, bo teraz ma pewność siebie. Zna swoją szybkość i czuje się jak mistrz. Wszyscy ci, którzy mówili, że nie był prawdziwym mistrzem i że wygrał, bo przegrał Quartararo…„.
Styl kolarza z Piemontu przypomina nieco styl Jorge Lorenzo, który przywykł do przejmowania prowadzenia od pierwszego okrążenia, nie dając uciec swoim ścigającym. W Ducati wolą wygrywać nawet kosztem uczynienia wyścigów mniej niż błyszczącymi. “Dawanie emocji jest ważne, ale wygrywanie jest jeszcze ważniejsze. Pecco wie, jak najlepiej poprowadzić mecz. Tutaj miał rewelacyjnego Martina, pół sekundy na pół wyścigu, a to nie jest łatwe”.
Nowa karta do głosowania Bastianini-Martin
Urodzony w Madrycie członek zespołu Pramac awansuje w tabeli z podwójnym podium podczas GP Włoch, a drzwi do zespołu fabrycznego mogą się przed nim otworzyć w sezonie MotoGP 2025”.Martin jest bardzo szybkim zawodnikiem, wierzymy w niego i ma fabryczne Ducati. Miejsce w oficjalnej drużynie dla niego? Nie wiem. Decyzja zostanie podjęta później„.
Teraz nadszedł czas, aby się zmaterializować, a następnie zostaną wylosowane sumy. Enea Bastianini miał pecha od czasu swojego debiutu w fabrycznym zespole, nabawił się poważnej kontuzji w pierwszej rundzie w Portimao, co zmusiło go do pozostania poza grą aż do rundy Mugello. “Teraz myślimy o doprowadzeniu Enei do swojego poziomu i o tym, żeby Martin dalej robił to, co robił do tej pory.“, podsumował Davide Tardozzi. “Musimy pomóc Enei i Martínowi osiągnąć maksymalny poziom, wtedy ocenimy„.
Zdjęcie: MotoGP.com