Maverick Vinales odzyskał uśmiech w tym sezonie MotoGP z Aprilią. Prawdę mówiąc, już po odejściu z Yamahy zaczął znowu bawić się motocyklem, także dzięki swojemu rodakowi Aleixowi Espargarò, który utorował mu drogę w zespole Noale. Nie zastanawiał się dwa razy przed podjęciem tego nowego i wielkiego wyzwania, ponieważ jeszcze rok temu RS-GP był prawie na końcu Top Class. Teraz jest to motocykl, który mierzy wysoko i ryzykuje wygraną w Mistrzostwach Świata aż do rundy Aragonii, przed rozczarowującym finałem od Motegi i później…
Tytuł MotoGP nie jest już marzeniem…
Trzy miejsca na podium (Assen, Silverstone, Misano), 122 punkty, 11. miejsce w końcowej klasyfikacji: Vinales przekroczył oczekiwania w przededniu mistrzostw. Nie tylko zaczął zdobywać ważne pozycje, ale zebrał dane, przyczynił się do ewolucji prototypu Noale i na nowo odkrył swój zwycięski rytm. Maverick „Top Gun” wącha podium i pierwsze zwycięstwo z Aprilią, teraz, gdy morale gwałtownie rośnie z powodu powrotu szefa jego załogi, Manu Cazeaux. Suzuki zamknął swoje drzwi, była to idealna okazja, aby ponownie połączyć się z ówczesnym szefem załogi Hamamatsu GSX-RR. “Dla mnie Manu jest jednym z najlepszych trenerów na mundialu“, przyznał Vinales po teście MotoGP w Walencji. “Ma ślepą wiarę w drużynę, a to zawsze jest ważne. Wzniesie motocykl na wyższy poziom i bardzo się cieszę, że mam go przy sobie„.
Vinales-Cazeaux znów razem
Aprilia udostępniła mu nową ramę już w drugiej połowie sezonu. Przy ograniczonej liczbie testów w MotoGP, wenecki producent przeniósł prace z toru do fabryki i tunelu aerodynamicznego, gdzie na podstawie uzyskanych danych zostanie wykuty motocykl na 2023 rok. Celem jest dostarczenie niemal ostatecznego RS-GP23 w oficjalnym teście na Sepang (10-12 lutego). “Teraz celem jest, aby Manu był w stanie dobrze zaadaptować się do zespołu, do naszej metody pracy. Jeden dzień testów to niewiele – wyjaśnił Daznowi –ale od tego momentu udało nam się uzyskać wystarczającą ilość informacji do analizy„. Tymczasem zbiera dobry wynik: jest zawodnikiem pierwszej klasy, który zebrał najmniej kraksy w Mistrzostwach Świata 2022.
Zdjęcie: MotoGP.com