Stefan Bradl opuszcza warsztat Hondy w rękach Marca Marqueza, by w końcu wrócić do MotoGP dwa i pół miesiąca po ostatniej operacji ręki. Santi Hernandez, brodaty główny technik multimistrza z Cervera, przemawia w przeddzień GP Aragonii, z radością obejmując swojego jeźdźca i jego postęp fizyczny. Po rozmowach w Austrii i Misano, Marc przeprowadził dwa dni oficjalnych testów, kilka dni prywatnych testów swoją Hondą CBR600RR, przekonując lekarzy i kierownictwo firmy, że wreszcie nadszedł ten długo oczekiwany moment.
Nowy Marc Marquez
Dwa dni oficjalnych testów w San Marino zapoczątkowały definitywny powrót na siodełko RC213V. Santi Hernandez jest pewny siebie po zobaczeniu Marca Marqueza na włoskim torze, pokonując łącznie sto okrążeń w dwa dni. “Ale nie wyobrażajmy sobie, że widzimy tutaj starego Marca – podkreślił kataloński główny technik w czwartek konferencji w MotorLand w Aragonii -. Dla niego to trening. Test jest znacznie wygodniejszy, robisz kilka okrążeń, a potem znowu się zatrzymujesz, odpoczywasz, możesz wyjść o każdej porze od 9:00 do 18:00. W Grand Prix masz cztery darmowe sesje treningowe, podczas których musisz wybrać opony i dostroić motocykl, a także spróbować zakwalifikować się do Q2. Jest dużo do zrobienia“.
Nikt nie będzie myślał o wyniku wyścigu w zespole Repsol Honda, GP będzie musiał służyć jako faza przygotowań do następnego sezonu MotoGP. W boksach HRC będziemy pracować z pewną starannością z myślą o 2023 roku, priorytetowym celem jest ustawienie zwycięskiego motocykla, z którym wrócimy do walki o mistrzostwo świata. “Test Misano służył również do sprawdzenia, czy jest gotowy na Aragona. Marc jest przekonany, że może ukończyć wyścig, inaczej by go tu nie było – dodał Santi Hernandez -. Byłem zaskoczony, jak dobrze zareagował w Misano. Ciągle mnie zaskakuje każdego dnia. To niesamowite, przez co przeszedł przez ostatnie dwa lata i jak teraz podchodzi do swojego zadania“.
On tour de force w MotoGP
W piątek rano Marc Marquez weźmie udział w wolnych treningach, skupiając swoją uwagę przede wszystkim na ustawieniu roweru i sylwetce. Pod koniec 23 okrążeń Grand Prix z pewnością poczuje się bardzo zmęczony i będzie już czas na lot do Japonii bez tygodniowego odpoczynku. “Jego podejście tutaj będzie inne niż w przeszłości. Marc jest mądry, wie skąd pochodzi i przez co przeszedł, więc nie da się ponieść szalonym ruchom, wie co robić. Tutaj nie musi niczego udowadniać, będzie starał się ponownie uzyskać właściwe wrażenia z jazdy. Nie dbam o wyniki tutaj. Wyniki nie są priorytetem. Jeśli są dobre, jesteśmy szczęśliwi. Ale jeśli nie spełnią oczekiwań, to nas nie zdenerwuje – podsumował Santi Hernandez -. Ważne jest, aby Marc przygotowywał się do następnego sezonu, a my w Hondzie odłożyliśmy ten trudny moment za sobą“.