Suzuki nie spodziewał się powrotu do Japonii. Rzeczywiście, podczas ostatniego szczerego spotkania w domu pojawia się kolejne podwójne zero, tym razem jednak nie jest to wynik upadków czy błędów, a jedynie pecha. Najpierw odchodzi na emeryturę Takuya Tsuda, kierowca testowy i zastępca Joana Mir, zmuszony przez swojego GSX-RR dosłownie w płomieniach. Niedługo potem przyszła kolej na Alexa Rinsa, który w jego przypadku został zatrzymany przez przebicie opony i nie miał innego wyjścia, jak wrócić do garażu i przejść na emeryturę. Na szczęście nie ma zbyt wiele czasu na zastanawianie się nad tym, co się stało, udaj się za kilka dni do lekarza rodzinnego w Tajlandii, aby szybko się odkupić. Oto najważniejsze wydarzenia GP Japonii
Suzuki, „ognisty” GP
Dla zawodnika gospodarza problemy zaczęły się niemal natychmiast. „Zacząłem czuć coś dziwnego w silniku, więc byłem bardziej ostrożny” Takuya Tsuda powiedział później. „Wtedy nastąpiła awaria zasilania i płomienie”. Wyciek oleju z rury wydechowej wywołał pożar: niepokojąca scena, w której biedny kierowca testowy Suzuki zmuszony był bardzo szybko zjechać z toru, a następnie zeskoczyć z motocykla. Stewardzi przybywają natychmiast, aby wyłączyć GSX-RR, który w ciągu kilku chwil stał się kulą ognia. Na szczęście dla Tsudy nie było innych problemów, jedyne, co na pewno, to wyraźne rozczarowanie imprezą u siebie, która nie jest najlepsza.
„Ryzyko wpadnięcia w każdy róg”
Alexowi Rinsowi nie poszło lepiej. Dobry początek z odzyskaniem kilku pozycji, od razu stawiając się w samym środku bitwy. Ale wkrótce ma miejsce epizod warunkujący jego wyścig: na trzecim zakręcie próbuje wyprzedzić kilku kierowców na zewnątrz, przejeżdżając przez krawężnik. Ale od tego momentu zaczyna tracić czucie z przodu: uchodzi powietrze z koła i coraz trudniej utrzymać jego Suzuki na torze. “Zespół potwierdził wyciek powietrza spowodowany wgnieceniem felgi” Rins przyznał rozgoryczony. „Straciłem wiele pozycji, ryzykowałem rozbiciem się w każdym zakręcie, więc wróciłem do garażu. Miałem nadzieję, że pójdzie inaczej, także aby podziękować fanom za wsparcie.”
Na Amazon „Jak zaprojektowałem moje marzenie” autobiografia genialnego Adriana Neweya