Zespół CryptoDATA RNF wystawi tylko Raula Fernandeza w weekend MotoGP w Argentynie. Miguel Oliveira został w domu po wypadku w Portimao, potrącony przez Marca Marqueza na trzecim okrążeniu niedzielnego wyścigu. Sezon MotoGP rozpoczyna się natychmiast w imię kontrowersji, z Razlanem Razali, który rozumie, ale nie usprawiedliwia postawy Hondy i jej mistrza.
Kara dla Marca Marqueza
Sąd Apelacyjny MotoGP ogłosi swoją decyzję nie przed Wielkanocą, czekając, aż zespoły i zawodnicy będą w stanie zamieszania na padoku. Nie tylko ze względu na manewr Marca Marqueza i odważną postawę Hondy, ale przede wszystkim dlatego, że nie ma jasnej regulacji, usianej zbyt wieloma lukami legislacyjnymi. Co więcej, to nie pierwszy raz, kiedy Panel FIM kierowany przez Freddiego Spencera trafia w samo oko cyklonu. Drużyna satelity Aprilia ponosi największe konsekwencje, a jej zawodnik jest zmuszony przegapić rundę argentyńską po tym, jak zero spieniężyło się w Algarve. “Dla Hondy i Marca są to tylko luki w sformułowaniach“, skomentował Razlan Razali dla Motogp.com. “Oczywiście mają pełne prawo do sporu„.
Dialog z FIM
Bezprecedensowa sprawa legislacyjna w historii klasy pierwszej, którą trzeba będzie jak najszybciej zatrzymać, aby uniknąć podobnych spraw. “Teraz trafi do Sądu Apelacyjnego… Bla bla bla… Jak to się skończy? Na przyszłość z pewnością nie jest to poprawa. Jak daleko to zajdzie? Mój pomysł polega na tym, abyśmy wszyscy zasiedli przy stole, kolarze, zespoły i interesariusze„. Malezyjski menedżer mówi, że już zaproponował spotkanie twarzą w twarz między wszystkimi wtajemniczonymi, ale nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi. “Staraliśmy się o dialog z FIM… Po prostu czuję, że po tym wszystkim, co się wydarzyło, musimy zrobić więcej z naszej strony. To kwestia przejrzystości. Tego nam potrzeba, żadnych tajnych spotkań„.
Kurz w MotoGP
Pokaz MotoGP grozi utratą nas, jeśli nie zostaną podjęte natychmiastowe działania, czekanie na koniec mistrzostw jest za późno. “To nie może tak trwać na dłuższą metę. W czasach, gdy MotoGP jest coraz szybsze, a aerodynamika coraz bardziej wyrafinowana, tory pozostają takie same. Wiemy, że zawodnicy MotoGP są szaleni. I mam na myśli to w dobry sposób – podsumował szef zespołu RNF –. Sugeruję więc, żebyśmy wszyscy o tym porozmawiali, a nie tylko zamiatali sprawy pod dywan, dopóki nie wydarzy się coś nowego„.
Zdjęcie: MotoGP.com