Brad Binder zakończył swój trzeci sezon w MotoGP. Jedno zwycięstwo w debiutanckim roku, drugie w 2021, trzy miejsca na podium w mistrzostwach, które właśnie się zakończyły. 27-letni zawodnik KTM nie stanął na najwyższym stopniu podium w 2022 roku, ale pokazał konsekwencję w osiągach (6. miejsce), co dobrze wróży na kolejne Mistrzostwa Świata, kiedy dołączy do nowicjusza Jacka Millera.
KTM wspina się w klasyfikacji MotoGP
Miguel Oliveira wygrał dwa razy, oba na mokrej nawierzchni, zajmując dopiero 10. miejsce w tabeli. Z kolei Brad Binder zawsze stawał na podium na suchej nawierzchni: w Katarze, Japonii i Walencji. Słabym punktem RC16 i RPA były kwalifikacje, które zmusiły go do łącznie 96 wyprzedzeń w 20 wyścigach. Zadziwiające liczby świadczące o tym, że potencjał czeka na eksplozję. Wiele zależy od firmy z Mattighofen, która układa każdy element układanki inżynieryjnej we właściwym miejscu. Przybycie Alberto Giribuoli, który wniesie znaczący wkład po swoich wcześniejszych doświadczeniach w Ducati. “Lubię myśleć, że to tylko kwestia czasu“, powiedział Binder dla Autosportu. “KTM ma wszystko, czego potrzebujemy. Wiemy, nad czym musimy pracować w następnym sezonie„.
Brad Binder chce być na szczycie
Sezon MotoGP 2022 posłużył przede wszystkim do wskazania kierunku, w jakim należy obrać tę zimową przerwę. Nie będziemy już generalnie pracować nad każdym obszarem RC16. “Wszystko, czego próbujemy, jest bardziej ukierunkowane na rozwiązanie problemu, zobaczmy, czy to działa, czy nie„. Głównym celem jest poprawa kwalifikacji, aby wystartować z czołówki i zbliżyć się do obszaru podium. KTM szuka ostatniego kroku, aby spróbować podnieść poprzeczkę. “Szóste miejsce nie jest złe, ale to nie miejsce, w którym chcemy być. Wierzę, że stać nas na więcej„. W ostatnim występie w Walencji Binder zajął doskonałe drugie miejsce, po zaciętej walce z Pecco Bagnaia i Fabio Quartararo. “Miałem problemy z hamowaniem i nie czułem się dobrze w zakrętach. Aby wyprzedzić musiałem trochę później hamować, ale nie chciałem stracić ani Fabio, ani Pecco. Mimo że zdałem oba, zmarnowałem dużo czasu„.
Nowicjusz Jack Miller
W Mistrzostwach Świata MotoGP 2023 Brad Binder będzie dzielić garaż z Jackiem Millerem. “Jego charakter i humor są podobne do moich, a kultura bardzo podobna do Australii“, były zawodnik Ducati powiedział Speedweek.com. “Najwyraźniej Brad jest moim przeciwieństwem, ale jeśli znasz go lepiej, jest bardziej podobny do mnie, niż myślisz. Myślę, że będziemy mieć dobre relacje„. W KTM toczy się dobra wewnętrzna bitwa o to, kto okaże się najlepszym kierowcą marki. Na horyzoncie nie ma szarych chmur. “Spędzamy razem dużo czasu w Andorze, bo Brad mieszka tylko 600 metrów ode mnie – dodał Miller-. Spotykamy się regularnie na kilka piw i gadamy razem dużo gówna. On jest moim drogim przyjacielem. Współpraca z nim będzie dobra na przyszłość„.
Zdjęcie: MotoGP.com