Repsol Honda zaprezentował w Madrycie nowe malowanie Marca Marqueza i Joana Mira RC-V. Priorytetem jest anulowanie odrobionej w ostatnim sezonie MotoGP klapsa z ostatniego miejsca w klasyfikacji konstruktorów i wydostanie się z niefortunnego tunelu, który rozpoczął się w lipcu 2020 r. HRC stara się pokazać nowego ducha, wchodząc do doły nowych danych technicznych, począwszy od nowego dyrektora technicznego Kena Kawauchi.
Marquez i koniec koszmaru
Po testach na Sepang uwaga skierowana jest do Portimao, gdzie w dniach 11-12 marca odbędą się dwa ostatnie dni przedsezonowe, aby dopracować ostatnie szczegóły techniczne. Kilka dni przed Grand Prix Portugalii specyfikacja silnika na sezon 2023 będzie musiała zostać homologowana i nie będzie odwrotu aż do końca mistrzostw MotoGP. Trzeba zdecydować o pierwszym pakiecie aerodynamicznym, z którym rozpocznie się sezon, i w tej kwestii może być więcej niepewności. Marc Marquez i Honda są wezwani do naprawdę trudnego przedsięwzięcia, a Ducati potwierdzają swoją pozycję na linii startu o krok do przodu.
Dobra wiadomość dotyczy fenomenu Cervery, który po trzech naprawdę skomplikowanych latach powrócił w olśniewającej formie fizycznej. Cztery operacje na prawej kości ramiennej i dwa epizody podwójnego widzenia zmniejszyły negatywne znaki w domu Marqueza iw środowisku HRC. Zamiast tego wielokrotny mistrz również przezwyciężył ten negatywny okres i prosi swoją firmę o zrobienie tego samego, ustanawiając RC-V, dzięki któremu będzie dążyć do najwyższych pozycji. “To była normalna zima, ponieważ przez prawie pięć lat zawsze byłem kontuzjowany. Pomógł mi odpocząć, potrzebowałem go też do przygotowania fizycznego. Zostało to zauważone w Malezji i wciąż jest miejsce na poprawę, ponieważ jestem bardzo perfekcjonistą„.
Marquez-Mir „drużyna marzeń”
W drugim kącie garażu będzie nowicjusz Joan Mir, mistrz MotoGP 2020, który stale rozwija się wraz z Hondą. Po nieudanych próbach z Jorge Lorenzo i Polem Espargarò, Repsol Honda ponownie próbuje stworzyć ten „drużynę marzeń”, do której dążył od zbyt wielu lat. “być pilotem [Repsol Honda] nie może wygrać, inny musi wygrać! Więc obaj musimy być w stanie wygrywać wyścigi: jeśli nosisz te kolory, musisz, to konieczność. On [Mir] pochodzi od innej marki, ale w Walencji i Malezji obaj zmierzaliśmy w tym samym kierunku. Mam wielką nadzieję, że obaj będziemy walczyć o czołowe lokaty.” – powiedział Cabroncito na zakończenie oficjalnej prezentacji kadry na sezon 2023 -. Mamy świetny zespół marzeń„.
Naprawiony gwóźdź do tytułu MotoGP
Marc Marquez opuścił 23 wyścigi w ciągu ostatnich trzech sezonów z powodu kontuzji, ale pozostaje najlepszym kierowcą marki Honda, punktem odniesienia dla innych partnerów tej marki. Ryzyko podwójnego widzenia czai się przy każdym możliwym upadku, postawa sześciokrotnego mistrza MotoGP może się zmienić. Nie postać: „Mój styl i filozofia są nadal tym, co miałem od 20 roku życia. Mam więcej doświadczenia i muszę wiedzieć, jak je wykorzystać w mistrzostwach, które będą bardzo intensywne, z dużą ilością punktów i wyścigów do zgarnięcia. Mentalność polega na tym, aby wyjść i jeździć instynktownie, tak jak robiłem to w ostatnich latach„.
Dopiero w pierwszych wyścigach poznamy prawdziwy poziom Hondy, która wyszła z testów na Sepang z wieloma wątpliwościami, ale i kilkoma pewnikami więcej niż w Walencji. Z pewnością japońscy inżynierowie będą w stanie poprawić wrażenia z przodu RC213V. Dwuletni kontrakt nie wchodzi w rachubę, współpraca będzie kontynuowana do końca sezonu MotoGP 2024. Nawet jeśli tegoroczne wyniki mogą już wskazywać, jaką drogą podążać w przyszłości. “Rzucanie ręcznika nie jest w naszym DNA i chcemy walczyć o tytuł“, podsumował Marc Marquez. “Pracujemy nad osiągnięciem naszych celów w 2023, a jeśli nie, to w 2024. Chcemy wrócić tam, gdzie zawsze byliśmy„.