Wywiad przeprowadzony przez Fabio Fagnaniego
Mistrzowie motocyklizmu na scenie Teatro Lirico w Mediolanie. Marco Lucchinelli, Loris Capirossi i Giacomo Agostini opowiedzieli wiele anegdot, a także opowiedzieli o nadchodzącym sezonie MotoGP. Wieczór został zorganizowany przez Prometeon, międzynarodową firmę zajmującą się oponami przemysłowymi, coraz bardziej zaangażowaną w wyścigi i już Oficjalnego Sponsora World Superbike oraz współsponsora tytularnego oficjalnego zespołu Yamaha WorldSBK. Marco i Ago nie lekceważyli kierownictwa dzisiejszego MotoGP, podczas gdy Loris Capirossi był oczywiście bardziej dopięty na ostatni guzik. Były trzykrotny mistrz świata jest członkiem MotoGP Race Direction.
Loris, co myślisz o wprowadzeniu wyścigu sprinterskiego?
„Z pewnością jest trochę większe napięcie w Kierunku Wyścigu w związku z tym drugim startem, ale moim zdaniem, jeśli chodzi o rozrywkę, będzie to w 100% zwycięski wybór. Widziałem wielu kolarzy, którzy byli bardziej zmotywowani, ktoś już próbował symulacji wyścigu zarówno w testach na Sepang, jak iw Portimao, więc będzie to dla mnie bardzo fajny format”.
Do kalendarza wchodzą Kazachstan i Indie. Czy będą to piękne i bezpieczne tory?
„Niestety nie jeździłem na żadnym z torów. Byłoby miło. Zaczynając od Kazachstanu: to nowo zaprojektowany tor, bardzo nowoczesny, bardzo bezpieczny. Franco Uncini i ja ciężko pracowaliśmy, aby w żadnym momencie nie było żadnych problemów i muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z nowego toru. Zamiast tego indyjski tor już istniał, używany w poprzednich latach przez Formułę 1. Nadal jest dużo pracy do wykonania, zaczynają naprawiać obwód ze zmianami, o które prosiliśmy. Jestem pewien”.
Z logistycznego punktu widzenia, jak dużym problemem będzie Indian Tracking?
„W czasach Formuły 1 był to z pewnością problem, ponieważ region, w którym znajduje się tor i rząd, miał dwie różne sytuacje. Dziś jednak wszystko jest w jednym miejscu iw związku z tym nie powinno być żadnych problemów logistycznych czy biurokratycznych. To nam zagwarantowali”.
Franco Uncini nie odpowiada już za bezpieczeństwo. Czy to poważna strata?
„Szczerze mówiąc, bardzo za nim tęsknię. Franco jest dla mnie nie tylko kolegą, ale i przyjacielem. Pracowaliśmy ramię w ramię przez dwanaście lat. Było pięknie i rozmawiamy codziennie. Wciąż proszę o rady, informacje, anegdoty. I zawsze mu powtarzam, że był głupi, że odszedł.
Sezon u drzwi: czy Aprilia będzie w stanie się poprawić?
“To nie jest łatwe. W zeszłym roku miał super sezon, udało mu się utrzymać całą drogę w wyścigu o tytuł. Również w tym roku dokonali dalszej ewolucji motocykla, który wydaje się iść jeszcze lepiej. Ponadto są jeszcze dwa motocykle, należące do zespołu RNF z dwoma doskonałymi zawodnikami. Zaczynają z tym samym celem, będzie trudno, ale „dlaczego nie?”».
Na kogo byście postawili?
„Moim zdaniem niespodzianką na 2023 rok może być Alex Marquez. Wynika to z bardzo skomplikowanej sytuacji z Hondą, ale w Ducati będzie inaczej”.
Jonathan Rea wspaniała biografia: „In Testa” dostępna na Amazon