Pierwszy dzień MotoGP w Katalonii dostarczył niesamowitych obrazów. Było trochę szczegółów technicznych, ale najbardziej spektakularny moment nosi podpis Jorge Martina. Dlatego też w pierwszym treningu, poświęconym także pracy przed wyścigiem, ponieważ nie dotyczy to już dostępu do Q2, chorąży Pramac postanowił się dobrze bawić, co doprowadziło do szalonego manewru. Spójrz na jego garnitur…

Marcin, co za występ!
Tor Circuit de Barcelona-Catalunya co roku oferuje niesamowite zdjęcia pochylonych zawodników MotoGP, ale Martin ma tylko łokieć na ziemi. Zakręt 59° przy prędkości 110 km/h, gdy Pramac Ducati nr 89 praktycznie leży na lewym ramieniu przez cały zakręt 5, nie jest codziennie widziany. „To było bardziej na pokaz niż na występ” – skomentował rozbawiony Hiszpan, o czym donoszą koledzy Motosana.
To po prostu śmieszne, prawda 😅@88jorgemartin 🔥#GP Katalonii 🏁 pic.twitter.com/DR0AnhVl03
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) 1 września 2023 r
Q2 bezpośrednio, ale z trudem
Jorge Martin, złożony na bok, ostatecznie uzyskał dostęp do drugiej sesji kwalifikacyjnej. Ale po raz dziesiąty i z gorszymi wrażeniami, niż się spodziewano. „Wypróbowaliśmy wiele opon, w tym twardy przód, czego zwykle nie robimy” wyjaśnił. „Jednak przy takich temperaturach chciałem spróbować i nie poszło źle, ale w ataku na czas nie miałem przyczepności z przodu”. Krótko mówiąc, jest nad czym pracować. „Bagnaia ma się dobrze, wydaje się, że Zarco również znalazł coś, czego mi brakuje. Sekunda spóźnienia to nie miejsce, w którym powinniśmy być” – zauważył Marcin.
Źródło zdjęcia: motogp.com