KTM wchodzi w siódmy sezon MotoGP z siedmioma zwycięstwami, osiemnastoma miejscami na podium i trzema pole position. W zespole fabrycznym nie będzie już Miguela Oliveiry (5 zwycięstw), ale bezpośrednio z Ducati do Brada Bindera dołączył Jack Miller. W austriackim garażu znajdzie twarz znaną jako Francesco Guidotti, były kierownik zespołu, z którym współpracował już w czasach Pramac Racing w latach 2019-2020.
Guidotti i Miller wciąż razem
Jack Miller właściwie nie jest nowicjuszem w KTM, w 2014 roku zajął drugie miejsce w mistrzostwach Moto3 z Red Bull KTM Ajo Team. Jeśli uda mu się odnieść zwycięstwo na RC16, byłby pierwszym zawodnikiem MotoGP, który dokonał tego w trzech różnych markach, co nie udało się nawet legendzie kalibru Valentino Rossi. Red Bull KTM Factory Racing startuje z drugiego miejsca w klasyfikacji drużynowej, które Francesco Guidotti opisał jako punkt wyjścia na przyszłość. “Jesteśmy oficjalnym zespołem i jako taki naszym jedynym celem może być zdobycie tytułu. Łatwo powiedzieć, niełatwo zrobić, ale jest to główny cel. Jack i Brad to wyjątkowa kombinacja, zespół będzie bardzo silny, ponieważ mamy z nimi dwie wyjątkowe osobowości„.
Jack i podium MotoGP
Australijczyk musiał zostawić fabryczne siodło Ducati Enei Bastianini, wybierając KTM, który zaoferował mu miejsce w fabrycznym zespole. W ostatnich dwóch latach zajmował odpowiednio czwarte i piąte miejsce w końcowej klasyfikacji i zastąpi Miguela Oliveirę (który przeniósł się do Aprilia RNF). Cel na podium dla Jacka Millera, który nie może się doczekać, aż wleje Prosecco z powrotem do buta, co jest jego osobistym sposobem na świętowanie pierwszej trójki. “Nie ma znaczenia, co pijesz, gdy stoisz na podium, tam wszystko smakuje dobrze„. W ostatnich latach 28-letni kierowca i firma z Mattighofen rozwijali się równolegle, a połączenie może prowadzić do doskonałych wyników. “Nie mogę się doczekać, aby przenieść wszystko, czego nauczyłem się w MotoGP, do KTM. Mam nadzieję, że obojgu nam się polepszy„.
Możliwy historyczny kamień milowy
W ciągu ostatnich dwóch lat w fabrycznej czerwieni zebrał trzy zwycięstwa i dziewięć miejsc na podium, w przypadku idealnej harmonii z RC16 może to być właściwy moment na osiągnięcie najlepszych wyników w karierze. “Miałem szczęście wygrywać wyścigi na obu markach (Honda i Ducati). Teraz mam możliwość odnieść sukces w trzech markach, to świetnie. Pierwsze podejście z rowerem w Walencji było dość obiecujące„. Fani MotoGP nie mogą się doczekać, aby zobaczyć go ponownie przed kamerami, gdzie zawsze pokazywał się w swojej autentyczności, szczerości…”Wielu sportowców zachowuje się tak, jakby byli kontrolowani przez komputer, a ich emocje są niemal robotyczne. Ale fani wolą sportowców, których rozumieją i z którymi się utożsamiają. Wszyscy przechodzimy przez wzloty i upadki, które przynosi życie„.