W drugim kwartale nie brakowało ryzyka i manewrów do granic możliwości. fabio quartararo sprawiał wrażenie, jakby wyciągnął wszystko, co miała jego Yamaha, otwarcie celując w pierwszy rząd. W końcu jednak nie wyszedł poza szóste miejsce w finale, pięść irytacji potwierdza, że liczył na zupełnie inny wynik. MotorLand Aragon okazuje się trudny dla M1, ale jutro Quartararo jest nadal gotowy, aby zabrać głos przeciwko niepowstrzymanej armii Ducati. A przynajmniej spróbować ograniczyć szkody tak bardzo, jak to możliwe, a tym samym powstrzymać powrót dzikiej Bagnai.
Ten cholerny czwarty sektor
Nie można powiedzieć, że nie próbował w Q2. Quartararo założył również kilka czerwonych kasków podczas 15 minut sesji. Ale „katastrofa” zdarzała się za każdym razem w drugiej części trasy, dokładnie w tym czwartym sektorze, który został już zaznaczony powyżej, gdzie pozostało kilka dziesiątych części drogi. Każda próba była więc sfrustrowana. „Zawsze trzymamy tempo, nawet tutaj po raz pierwszy czuję się bardzo silny. Ale nie możemy nic zrobić w kwalifikacjach ”. To gorzkie przyznanie się Fabio Quartararo do Sky Sport po zakończeniu drugiego kwartału. Ale w czym problem? “Silnik” to odpowiedź broniącego tytułu mistrza. „Przeanalizowaliśmy ten sektor. W ostatnim zakręcie nic nie tracimy w porównaniu z Ducatisem, więc może to być tylko prosta.” Potwierdzenie „zwykłego” słabego punktu jego M1 w porównaniu z the Reds.

Quartararo, atak na Ducati
Dobrze zna problemy, ale jego determinacja nie spada. Rzeczywiście, po akcji ratunkowej prawie się załadował, poprawiając prowizoryczne 11 miejsce i zamieniając je na P6. „Jego mocną stroną jest głowa. Jasne, Bagnaia dobrze się bawi, ale Fabio jest niezniszczalny.” To są słowa Cala Crutchlowa, które wyjaśniają zaangażowanie czołowego człowieka Yamahy. Podkreślając również, że „M1 ma na tym torze wiele problemów”. Fabio Quartararo zdołał wynieść ją na szóstą pozycję, nawet jeśli, jak wspomniano, chciał czegoś więcej. Ale spójrz na szklankę do połowy pełną, szczególnie pamiętając dobre tempo obserwowane podczas FP4. Jaki cel sobie postawił? „Dam z siebie wszystko. Pierwsza piątka byłaby doskonałym wynikiem.” Ale z pewnością byłoby jeszcze lepiej móc ponownie zrujnować ewentualną „Partię Ducati”.
Na Amazon „Jak zaprojektowałem moje marzenie” autobiografia genialnego Adriana Neweya