Enea Bastianini rezygnuje z walki o tytuł MotoGP, przeciwko matematycznej walce, z 42 punktami przewagi nad liderem Pecco Bagnaia i dwoma wyścigami na koniec Mistrzostw Świata. W Australii ukończył wyścig z niesamowitym piątym miejscem po starcie z piątego miejsca i pomimo problemu z poduszką powietrzną, który ciągnął się przez cały wyścig. Trudno wymyślić podwójny zwrot, który mógłby rzutować go na szczyt tabeli: „Moje szanse są niewielkie“.
Bastianini gol za trzecie miejsce
Cztery zwycięstwa w sezonie i podium, zawodnik zespołu Gresini Racing wciąż ma jasny cel: trzecie miejsce. 15 punktów dzieli go od Aleixa Espargarò, a na obwodzie sprzyjającym Ducati, takim jak Sepang, trzeba będzie oddać serce i duszę. Stawką są pieniądze, prestiż i miła wizytówka za dołączenie do zespołu fabrycznego. “Od piątku ważne będzie, aby być szybkim. Kwalifikacje to podstawa w dzisiejszym MotoGP. Jest też bardzo gorąco i ciśnienie w oponach wzrasta. Ale postaram się ukończyć ten Puchar Świata w pierwszej trójce. Myślę, że Aleix [Espargaró] może być naszym celem. To będzie trudne, bo muszę odzyskać dużo punktów. Trzecie miejsce byłoby dobrym wynikiem“.
Sezon MotoGP do oprawienia
Podczas weekendu Sepang trzeba będzie poważnie brać pod uwagę wysokie temperatury i wilgotność i nie jest wykluczone, że deszcz może wpłynąć na wyniki. “Będzie ciężko, ale jestem gotowy do walki z innymi zawodnikami– dodała Enea Bastianini. W Malezji przetestował już Desmosedici GP21 w testach zimowych z doskonałymi wynikami, podpisując najlepsze okrążenie. “Ale myślę, że będzie trudniej niż w przedsezonie, ponieważ pozostali kolarze Ducati i GP22 również osiągnęli dobre tempo po pierwszych dwóch lub trzech wyścigach. Jesteśmy jednak gotowi, aby zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób”. Jego motocykl nie zmienił się zbytnio od lutego, poza kilkoma aerodynamicznymi detalami, które dodał podczas GP Austrii. Pod koniec ostatniego etapu w Walencji będzie mógł w końcu zdobyć GP 22 Desmosedici, w którym to momencie rozpocznie się nowy rozdział dla „Bestii”.