Francesco Bagnaia przyjeżdża do Le Mans po zwycięstwie w Jerez, ale pamięta wydarzenia z zeszłego roku. Mistrz MotoGP rozbił się podczas walki o zwycięstwo z Eneą Bastianini, która zwyciężyła, ale nie będzie go w tym Grand Prix Francji. Karty są po to, by zapewnić sobie tron mistrzostw świata, powrót Marca Marqueza nasuwa pewne przemyślenia, ale nie martwi. Z tym Ducati Desmosedici ma kartę atutową, która pozwala mu otworzyć triumfalny cykl.
Triumf Bagnaia w Jerez
Dwa tygodnie temu mój przyjaciel i maestro Valentino Rossi również był w boksach Ducati, aby świętować swój sukces w Hiszpanii. Doktor żartobliwie wskazał słaby punkt Francesco Bagnaia w pole position, lepiej zacząć od drugiego miejsca…”Zawsze dużo żartujemy z Rossim. Mówi mi, że kiedy startuję z pole position, zawsze jestem rozproszony na starcie. Dlatego lepiej byłoby nie być z przodu stawki, oczywiście się z tym nie zgadzam. W każdym razie ze wszystkich błędów możesz się nauczyć i poprawić w tej sekcji. Ale miło było zobaczyć Rossiego w garażu Ducati„.
Spotkanie z panelem FIM MotoGP
Mówiąc o ubiegłorocznej kraksie, kolarz z Chivasso pamięta ten dzień. Na następny weekend prognoza pogody przewiduje deszcz, co nie jest niczym nowym, gdy ścigasz się w Le Mans w środku wiosny. “Możemy walczyć o przewagę, nawet jeśli łatwo tutaj popełnić błędy, takie jak ten, który popełniliśmy w zeszłym roku„. Podczas tych dni uwaga skupi się również na piątkowym spotkaniu w Komisji ds. Bezpieczeństwa, gdzie kolarze po raz pierwszy będą dyskutować twarzą w twarz z Panelem FIM. “Mam nadzieję, że będę miał szansę zrozumieć ich punkt widzenia i podzielić się naszym. To byłby krok naprzód, ponieważ w tej chwili trudno mi zrozumieć ich„.
Zdjęcie: MotoGP.com