Czy Francesco Bagnaia również będzie tym, którego można pokonać na Silverstone? Na papierze tak, ale nowe przepisy dotyczące ciśnienia w oponach wchodzą w życie w ten weekend i będziemy musieli zobaczyć, czy coś się zmieni. Ktoś mógłby na tym skorzystać, inni nie: jest to czynnik nieznany.
Od tego Grand Prix ustalone są minimalne limity dla Wyścigu Sprintu i Wyścigu, których nie wolno przekraczać, ponieważ w przeciwnym razie zostaną nałożone sankcje: 1-szy przewiduje ostrzeżenie, 2-gi 3-sekundową karę, 3-ty 6-sekundową karę, 4. 12-sekundowa kara. Gdy zespoły zapoznają się z systemem, celem jest zastosowanie standardowej sankcji w przypadku naruszenia technicznego: dyskwalifikacji. Minimalne ciśnienie waha się w oponach przednich i tylnych, ale może się również różnić w zależności od toru.
MotoGP, nowa zasada dotycząca ciśnienia w oponach: Bagnaia jest rozczarowana
Bagnaia nie krył rozczarowania zmianą rozporządzenia, która wejdzie w życie w ten weekend: „Sposób, w jaki biegamy, ulegnie zmianie, granica jest wysoka i istnieje większe ryzyko upadku. Jeśli pójdziemy na dno, zostaniemy ukarani. Trudno będzie nim zarządzać. Ale taka jest zasada i zespół pracuje nad jej dostosowaniem. Jest to coś przeznaczonego dla bezpieczeństwa, ale nie jest bezpieczne„.
Kierowca z Piemontu uważa, że nowość wcale nie sprawi, że wyścigi będą bezpieczniejsze: „Kiedy ciśnienie jest wystarczająco wysokie, zatrzymanie roweru i zamknięcie linek staje się trudne. Aby być szybkim, ryzykujesz upadek, w przeciwnym razie idź powoli. W Jerez byłem blisko tego, kto był przede mną, przez kilka okrążeń musiałem się oddalać, aby obniżyć ciśnienie. Byłem często powyżej, nie będzie łatwo zarządzać. Rozmawialiśmy o tym w Komisji Bezpieczeństwa, musimy się dostosować„.
Są tacy, którzy uważają, że nowość może przede wszystkim uszkodzić Ducati, ale na torze jest wielu GP Desmosedici i z jednej strony może to być zaleta:Mając osiem lat – wyjaśnia – może pomóc ci lepiej zrozumieć, jak działać„.
Później podczas konferencji prasowej powtórzył swoje stanowisko w drużynie: „Nie wiem, dlaczego postanowili wprowadzić takie ograniczenia. Nie sądzę, aby bezpieczeństwo poprawiło się tak, jak mówią. Jeśli zrobisz wiele okrążeń za innym kolarzem, ciśnienie może wzrosnąć i stracisz grunt. Będziesz musiał się do tego przyzwyczaić i zrozumieć, jak poprawić swój styl jazdy, gdy ciśnienie wzrośnie„.
Pecco w formacie, Silverstone, tytuł i Morbidelli
Bagnaia bardzo lubi tor Silverstone i jest entuzjastycznie nastawiony do ścigania się tam w pierwszym GP po wakacyjnej przerwie: „Cieszę się, że mogę zacząć od nowa, to tor, który lubią wszyscy kolarze. W zeszłym roku nie wystartowałem dobrze, potem poprawiłem się i byłem konkurencyjny w wyścigu. Pogoda nie wygląda idealnie, oby nie było mieszanych warunków„.
Czy Pecco był najlepszym widzianym w trzech wyścigach przed zatrzymaniem? Aktualny mistrz odpowiada następująco: „Nie wiem, ostatnie trzy wyścigi były świetne. Mieliśmy pecha w Le Mans, potem poprawiliśmy się i znaleźliśmy niezbędną spójność. Na Sachsenring i Assen mieliśmy problemy pierwszego dnia, a potem robiliśmy postępy przez resztę weekendu. Jesteśmy w pełni skoncentrowani na konkurencyjności„.
Skoro mowa o zmianach, teraz dopiero druga sesja treningowa zadecyduje o bezpośrednim przejściu do Q2 kwalifikacji. Nowość, która nie ma na niego szczególnego wpływu: „Dla mnie nic się nie zmienia. Pracowałem już na wyścig w pierwszej sesji, unikając zakładania nowych opon na czas ataku. Więcej zagrożeń w drugiej rundzie? Jeszcze wcześniej ostatnie 15 minut drugiej sesji poświęcone było atakowi czasowemu. Nie sądzę, żeby teraz było bardziej niebezpiecznie. Każdy chce startować w pierwszej dziesiątce i nie sądzę, żeby coś się zmieniło„.
Zawodnik Ducati mówił również o ogłoszeniu Yamahy o nieprzedłużeniu Franco Morbidelliego, którego zastąpi Alex Rins i który wciąż nie ma zakwaterowania:Franco jest jednym z najlepszych w stawce, w 2020 roku zajął drugie miejsce w mistrzostwach. Miał kontuzję i miał problemy z drużyną, nie będąc w stanie rywalizować. Myślę, że zasługuje na kolejną szansę, jest szybkim jeźdźcem„.
Wreszcie Bagnaia wyjaśnił swoje podejście do tej drugiej części sezonu: „Ambicja jest zawsze taka sama, chcę wygrać. Chcę pracować jak najlepiej, aby jak najlepiej przygotować się do wyścigów. Nie chcę myśleć o mistrzostwach, to może cię warunkować. Chcę się dobrze bawić, a żeby to zrobić, muszę wygrywać wyścigi. Za wcześnie, aby skupić się na tytule„.
Zdjęcie: Ducati