Piątek z dwiema twarzami dla Francesco Bagnaia w Assen. Nerwowy i niezadowolony w godzinach porannych P1, potem pogodny w godzinach popołudniowych P2. Ostatecznie zajął czwarte miejsce w łącznej klasyfikacji i zapewnił sobie bezpośredni awans do Q2 kwalifikacji, gdzie będzie starał się podbić pierwszy rząd, aby mieć jak najmniej problemów na starcie obu wyścigów.
MotoGP Assen, komentarze od Bagnaia
Pod koniec dnia Bagnaia podsumowała dzisiejszy wolny trening: „Dzień nie zaczął się tak, jak oczekiwałem – powiedział Sky Sport MotoGP – i była to bardzo skomplikowana pierwsza runda. Rower kilka razy prawie mnie przewrócił. To się może zdarzyć, tak też się stało w Jerez. Jestem zadowolony z tego, jak udało mi się poprawić, ostatecznie byliśmy jednymi z najszybszych pod względem tempa„.
W P2 sytuacja się odwróciła, jego Ducati Desmosedici GP 23 był bardziej stabilny, a Pecco miał dobre wrażenia z jazdy: „Dobrze czułem się na średniej oponie z tyłu, czas ustaliłem na 17 okrążeniu. Ataki czasowe były dobre. Nie zrobiłem idealnego okrążenia, nie byłem przygotowany na dodatkową przyczepność miękkiej nawierzchni, ale ogólnie jestem zadowolony z poprawy. Wiemy już, gdzie pracować, jaki kierunek obrać„.
Tempo ok, Pecco chce poprawić latające okrążenie
Obecny mistrz MotoGP opowiedział rano szczegółowo o tym, co było nie tak i pochwalił swój zespół za wykonaną pracę: „Zaczęliśmy od zwykłej bazy i nic nie działało. Tutaj ważne jest, aby rower był stabilny, jeśli porusza się tak bardzo, że trudno jest cokolwiek zrobić. Dziś rano prawie skończyłem na żwirze na ostatnim zakręcie, ponieważ motocykl nie był nieruchomy. To było dość niebezpieczne, ale pracowaliśmy dobrze, a zespół był dobry w dawaniu mi dzisiaj tego, czego chciałem. Poprawa tak bardzo w ciągu dnia nie jest łatwa„.
Na koniec dał sobie oceny za tempo i latające okrążenie: „Czuję się jakbym był z 9, jestem z Bezzecchim. Jako atak czasowy daję sobie 6„.
Zdjęcie: Valter Magatti