Aleix Espargarò zaliczył swój najlepszy sezon w MotoGP i od debiutu w Mistrzostwach Świata. Pierwsze zwycięstwo w Argentynie, cztery kolejne miejsca na podium między Portimao i Mugello, jeden brak podium w Katalonii z powodu rozproszenia uwagi na ostatnim okrążeniu, ostatni osiągnięty w Aragonii. Przed wschodnią trasą zawodnik Aprilii był jednym z trzech kandydatów do tytułu, potem błędy w garażu spowodowały, że weteran spadł na 4. miejsce w finale, tracąc historyczny wynik dla firmy z Noale. W 2023 roku spróbuje ponownie, będzie to przedostatnia okazja w jego karierze do napisania ważnej karty w ekstraklasie.
Rozwój techniczny, koncesje i doświadczenie
Sezon MotoGP 2022 rozpoczął się pod dobrą gwiazdą dla weterana Granollers. W Losail zadebiutował u stóp podium, na mokrym Indonezji znalazł się nieco przesunięty, potem zwycięstwo w Termas. RS-GP od razu udowodnił, że może nie jest najszybszym motocyklem w stawce, ale ma pewną solidność i spójność w każdym sektorze. Właściwe połączenie mocy i pokonywania zakrętów, wynik skrupulatnej pracy Romano Albesiano i jego personelu technicznego po przybyciu Massimo Rivoli. Ale to nie wszystko, ponieważ wenecka firma była w stanie rozwijać się również pod względem podwozia i aerodynamiki, dzięki niedawnym testom w tunelu aerodynamicznym i możliwości wprowadzania nowych pakietów aerodynamicznych nawet w bieżącym sezonie, dzięki ustępstwom regulacyjnym.
Od 2023 roku Aleix Espargarò i kolarze Aprilia nie będą już mogli liczyć na ustępstwa, ale w końcu będą mieli długo wyczekiwaną drużynę satelitarną. Dyrektor Generalny Massimo Rivola sfinalizował jeden z celów wyznaczonych od czasu swojego przybycia, czekając na zmaterializowanie swoich planów wraz z podpisaniem kontraktu z głównym sponsorem. Dzięki Miguelowi Oliveirze i Raulowi Fernandezowi będzie dostępnych więcej danych i możliwe będzie przyspieszenie strategii dotyczącej opon w weekendy wyścigowe. Przydatna opcja dla najstarszego z braci Granollerów, który z dwuletnim kontraktem do 2024 roku ma jeszcze dwie strzały do łuku. To będzie jego siódmy sezon z prototypem Noale, nikt nie zna jego mocnych i słabych stron lepiej niż on, jego ewolucji krok po kroku, po trudnych latach, w których myślał o rzuceniu ręcznika i ostatecznej rezygnacji z MotoGP. Jednak nie będzie to łatwe zadanie…
Ostatnie dwa lata MotoGP?
Przede wszystkim mamy do czynienia z wewnętrzną konkurencją. Mocno naciskał na Rivolę, aby latem 2021 roku podpisał kontrakt ze swoim rodakiem Maverickiem Vinalesem. Teraz, gdy „Top Gun” zyskał zaufanie do motocykla i V4, będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Prawie 28-latek z Roses chce być centralną osią projektu Aprilia MotoGP, przyszłością zespołu fabrycznego, aby osiągnąć tytuł mistrza świata, który omal nie przegapił w czasach Yamahy. To samo dotyczy dwóch chorążych zespołu satelitarnego RNF, którzy z pewnością nie chcą odgrywać roli statystów. Oprócz kolegów z marki masz do czynienia z zewnętrznymi rywalami, zaczynając od ośmiu Ducati Desmosedici. Inżynierowie z grupy Veneto zostali tej zimy wezwani do trudnego ewolucyjnego zadania, dogonienie The Reds nie jest dla nikogo łatwe. W tym Hondy i Yamahy. Ale w nowej erze, w której europejskie marki przejęły władzę, będą musiały dobrze radzić sobie z tą falą sukcesów.
Aleix Espargarò gra wszystko dla wszystkich w sezonie 2023, przynajmniej z osobistego i zawodowego punktu widzenia. Trudno sobie wyobrazić możliwą przyszłość w MotoGP nawet po 2024 roku, ale wszystko będzie zależało od przyszłorocznych wyników. Kalendarz z 21 GP nie działa na korzyść tych z rodzinami i dziećmi oraz tych bardziej “starszych”, ale Hiszpan to sportowiec przyzwyczajony do pedałowania… pod każdym względem. “Ostatnie dwa sezony były decydujące pod względem organizacyjnym. Tu zrobiliśmy największe postępy. Dziś wszystko działa lepiej, zarówno na torze, jak iw Noale– powiedział w niedawnym wywiadzie. “Ze środowiskiem, które mamy w Aprilia, motocyklem, który opracowaliśmy, grupą, którą zbudowaliśmy, przyszłość wygląda dla mnie bardzo ekscytująco.„.
Zdjęcie: MotoGP.com