Pierwsze pole position zdobył w zeszłym roku w Le Mans. W Assen Mattia Casadei udaje się powtórzyć wynik: nieoczekiwanie w Q1 udaje mu się zająć Q2 i pokonać wszystkich, zdobywając pierwsze miejsce na starcie! Najlepszy wynik dla tych, którzy chcą być wielkim bohaterem na legendarnym torze TT Circuit… Drugie miejsce zapewnia lider MotoE Jordi Torres, trzeci jest Matteo Ferrari. Jutro stykają się oba wyścigi (tu czasy), kto wygra? Kronika testów i kwalifikacji w Holandii.
Udowodnij 1
Pierwsza sesja zawsze trudna do oceny, najzimniejszy dzień dla klasy MotoE i nie inaczej jest w Assen. Na szczycie znajduje się debiutant Krummenacher, pierwszy, który pobił absolutny rekord toru, wyraźnie skazany na dalszy spadek. Lider klasyfikacji Torres i dwóch Włochów podążają za nim, ale kluczowa runda będzie następna.

Próby 2/połączone
Czasy znacząco spadają, to tutaj zapada decyzja, kto przejdzie bezpośrednio do Q2, a kto zamiast tego będzie musiał zagrać w pierwszej sesji. Matteo Ferrari wyróżnia się dobrze, z dołączonym nowym rekordem toru, ale na torze TT Circuit Assen są niespodzianki. Garzo, aw szczególności duet Pons i Manfredi, byli bohaterami na Sachsenring i pozostali poza pierwszą ósemką!

Assen, kwalifikacje
Zaczynamy od tych, którzy pozostali poza pierwszą ósemką. Bohaterowie rozpoczynają od razu, zdeterminowani, by jak najlepiej wykorzystać tę pierwszą sesję kwalifikacyjną. Bitwa stała się bliska, zwłaszcza włoscy chłopcy i Garzo byli widoczni, ścigając dwa dostępne miejsca do przejścia. Ostatecznie najlepsi są Kevin Zannoni (który retuszuje absolutny rekord) i Mattia Casadei (z końcowym „wstrząsem”), Q2 połączyło się z Assenem.

Lista 10 kolarzy zamknięta, więc zaczyna się prawdziwa walka o pole position na torze w Assen. Jest jednak jeden kierowca, któremu udaje się wyjść wcześnie: Mattia Casadei, w drugiej rundzie po Q1, kładzie łapę i obejmuje prowadzenie! Inni próbują, ale nikomu nie udaje się wysadzić jeźdźca Ponsa z pierwszego pudła. W ten sposób pojawia się jego drugie pole position w karierze, Jordi Torres i Matteo Ferrari uzupełniają pierwszy rząd.

Zdjęcie: Valter Magatti