Alessandro Di Mario podnosi poprzeczkę. Podium już mu nie wystarczy, chce wygrywać. Młody talent z Abruzji, jadący na Aprilii, zajął drugie miejsce w obu wyścigach MotoAmerica Twins Cup nad jeziorem Elkhart. Obecnie jest drugi w klasyfikacji generalnej, zaledwie dziewięć punktów za liderem Rocco Landersem. W tym roku na 8 razy stanął na podium, odnosząc zwycięstwo, 2 drugie miejsca i 2 trzecie (przeczytaj jego historię).
„Weekend przebiegł dobrze, chociaż mógł być jeszcze lepszy – Alessandro Di Mario mówi Corsedimoto – W pierwszym wolnym treningu byłem w stanie przejechać tylko jedno okrążenie, ponieważ sprzęgło się ślizgało i nie mogliśmy sprawdzić trwałości opon, w każdym razie byłem czwarty. W kwalifikacjach 1 ustanowiłem najlepszy czas i rekord toru. Kwalifikacyjne 2 pole position i czas okrążenia skrócony o kolejne 1,3 sekundy. Wyścig nr 1 odbył się na mokrej nawierzchni i zająłem drugie miejsce, przed moimi dwoma największymi rywalami w mistrzostwach. Wyścig 2 zawsze drugi. Zacząłem na prowadzeniu, ale na ostatnim okrążeniu wyprzedził mnie Rocco Landers, ponieważ skończyły się opony, a on startował na twardszych oponach. Zrobiliśmy duży krok naprzód w rankingach i obecnie zajmujemy drugie miejsce„.
Gus Rodio, kolega z drużyny Alessandro Di Mario i poprzedni lider mistrzostw, opuścił pierwszy wyścig z powodu problemów z rowerem podczas wypadku w wyścigu 2.
Pech Roberto Tamburiniego
W MotoAmerica Supersport Roberto Tamburini mógł być wielkim bohaterem weekendu. Ustanowił trzeci najszybszy czas w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej, mimo że nigdy nie ścigał się na tym torze. Drugi mógł potoczyć się jeszcze lepiej. Pierwszy rząd był w zasięgu jego ręki, ale na długiej prostej został uderzony od tyłu przez przeciwnika. Uderzenie spowodowało kontuzję kostki: na szczęście nic nie zostało złamane, ale nie mógł uczestniczyć w meczu 1. W niedzielę bardzo chciał tam być: wziął środki przeciwbólowe, wystartował z siódmej pozycji na starcie i mimo bólu ukończył wyścig na szóstej pozycji. Biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w sobotę, udało mu się wyprostować weekend. Szkoda tylko tego wypadku: podium mogło być w jego zasięgu.
CorsedimotoTV subskrybuj nasz nowy kanał YouTube