Niezapomniane Grand Prix dla Davida Alonso, który 25 kwietnia skończył 17 lat. Pamiętajmy o nim, który wylądował w Mistrzostwach Świata Moto3, pomimo nowej granicy wiekowej 18 lat, za zdobycie tytułu Rookies Cup w 2021 roku, kiedy miał zaledwie 15 lat, 5 miesięcy i 26 dni (znacznie poniżej nawet poprzedniego wieku minimalnego). ). Młody talent z podwójnym paszportem: urodzony i wychowany również na motocyklu w Hiszpanii, ale pochodzenia kolumbijskiego, narodowości wybranej później do kariery na dwóch kołach. Zaledwie cztery rundy jako pełnoetatowy kierowca (w sumie sześć, licząc zmianę i dziką kartę), ale Alonso zanotował pamiętny przejazd w protokole. Pierwsze podium Moto3 bardzo młodego zawodnika Aspar Team zajęło 16 miejsce i koniec szalonego wyścigu w Jerez, ale to też kawał historii. Kolumbijscy kolarze już kilku widzieli, ale żadnemu jeszcze nie udało się stanąć na podium w Mistrzostwach Świata. W rzeczywistości nigdy nawet się nie zbliżyli!
Jego poprzednicy
Byli piloci z Ameryki Łacińskiej, niektórzy nawet bardzo skuteczni. Przede wszystkim Wenezuelczycy Johnny Cecotto (mistrz świata w klasie 350 cm3) i Carlos Lavado (dwóch mistrzów świata w klasie 250 cm3), jak dotąd jedyni mieszkańcy Ameryki Południowej, którzy osiągnęli tak wysokie miejsce w mistrzostwach świata. Z drugiej strony Kolumbia nie może pochwalić się nawet wieloma kolarzami, którzy przybyli na Mistrzostwa Świata. Rzeczywiście, mówimy tylko o trzech nazwiskach, które się pojawiły. Począwszy od Martina Cardenasa, który przeszedł do historii jako pierwszy Kolumbijczyk, który startował w pełnym wymiarze godzin w MotoGP, w ówczesnej klasie 250 cm3. Później przyjedzie Yonny Hernandez, w akcji w kilku kategoriach: dwa i pół roku w Moto2 (dwa szóste miejsca jako najlepsze wyniki), pięć sezonów w CRT/Open i MotoGP (7. miejsce w Malezji w 2014), w MotoE tylko 2021 (zawsze w punktach, z 5. miejscem jako najlepszą lokatą). Listę zamykamy młodszym bratem tego ostatniego, Santiago Hernandezem: tylko jeden pełny światowy sezon, czyli rok 2011 w Moto2, bez punktów.
Taktyczny Alonso: „Czekałem”
Z drugiej strony, ten bardzo młody kolumbijski talent jest już kandydatem do wielkich rzeczy. Sygnały widać już od jakiegoś czasu w niższych ligach, ale skok światowy jest zawsze najtrudniejszy. A jednak zamknęło się zaledwie 34 tysięczne od zamachu stanu! „Mieliśmy problemy w kwalifikacjach, nie było łatwo z 16. miejsca” przyznał David Alonso. „Ale byłem w stanie dobrze sobie z tym poradzić i wspiąć się z powrotem”. W rzeczywistości połączenie z walczącą grupą przywódców nie zajmuje dużo czasu. “Czekałem, aż byliśmy pod koniec” rzeczywiście oświadczył. „Na ostatnich 3-4 okrążeniach zacząłem atakować i zdałem sobie sprawę, że mogę stanąć na podium, a może nawet wygrać!” Ale to nie było możliwe, w szczególności był jeden jeździec, który był zdeterminowany, by się powtórzyć. „Popełniłem tylko jeden błąd na ostatnim okrążeniu, w szybkim zakręcie: Ivan [Ortola] minął mnie i nie mogłem nic zrobić. Prawie mi się udało…” dodał Alonso, naprawdę o krok od puczu. Ale za znakomity wynik może wystarczyć uśmiech. Miej to na oku!
Zdjęcie: Zespół Aspar