MV Agusta Forward z połową zespołu fabrycznego w Sepang po poważnym wypadku w Australii. Ze szczęśliwym zakończeniem, odkąd Jorge Navarro, przejechany przez Simone Corsi, zgłosił “tylko” złamaną nogę. Doświadczony włoski kierowca również doznał kontuzji palca, co wyraźnie wyklucza go z udziału w GP Malezji. Na swoim miejscu, David Sanchis ma swoją pierwszą światową szansę: młody Hiszpan zadebiutuje w Moto2 w przedostatniej rundzie 2022 roku, u boku rodaka Marcosa Ramireza.
David Sanchis, profil
Urodzony w 1998 roku w Alcirze, jest jednym z „produktów” szkółki Cuna de Campeones, startując w różnych mistrzostwach krajowych aż do przyjazdu do byłego CEV Moto3 w 2013 roku. W 2016 roku przeniósł się do Moto2, a od 2018 roku go znajdujemy w ESBK (wicemistrz w 2020 r.), ale w ostatnich latach startował także w długodystansowych mistrzostwach świata. W 2019 roku zdobywa 9 wyścigów WorldSSP, nigdy nie zdobywając punktów. Niedawno wziął udział w dwóch wyścigach w kategorii JuniorGP, Moto2, w barwach MV Agusta Forward. Stąd najbardziej logiczny wybór dla zespołu Giovanniego Cuzariego, który zdecydował się wystawić go jako rezerwowego w Mistrzostwach Świata w GP na Sepang.
Simone Corsi, sytuacja
Incydent z zeszłej niedzieli wywołał sporo kontrowersji z powodu nieudanej czerwonej flagi. Ale dobrą wiadomością jest to, że obu kierowcom niewiele uszło na sucho, biorąc pod uwagę okoliczności. W przypadku Simone Corsi, po asystowaniu Navarro, został poddany leczeniu na mały palec jego prawej ręki, a następnie zoperowany w celu zmniejszenia rany. “Simone doznał rany ze znaczną utratą substancji na poziomie piątego palca prawej ręki” tak skomentował dr Zasa, o czym informuje notatka zespołu. „W tym celu wykonał już pierwsze sprzątanie i pokrycie dachu w Melbourne i poleciał do domu. Celem uzgodnionym z nim jest zobaczenie, jak kontuzja ewoluuje, a następnie powrót na tor w Walencji. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie mógł rywalizować w GP.”