Pasja i profesjonalizm: zwycięska kombinacja. Drużyna Evan Bros od lat stanowi punkt odniesienia dla Mistrzostw Świata Supersport. W ostatnich czterech latach drużyna z Romanii zdobyła dwa tytuły mistrza świata i dwa drugie miejsca. W 2022 roku ponownie wypuścił Lorenzo Baldassarriego, jedynego zawodnika, który może niepokoić Dominique’a Argertera.
Szef zespołu, Fabio Evangelista, jest prawdziwym entuzjastą, ponieważ obecnie na padokach mistrzostw świata jest ich niewielu. Wychowany w krainie silników, w jego zespole wciąż panuje rodzinna atmosfera, ale wyniki są wyjątkowe.
Fabio Evangelista zadowolony z 2022 roku?
„Oczywiście był to niezwykle pozytywny rok dla Evan Bros. Lubimy wygrywać, ale co więcej, byłoby to niemożliwe przeciwko walecowi takiemu jak Dominique Aegerter. Szwajcar był naszym jedynym prawdziwym zawodnikiem: jest bardzo silny i musimy mu tylko pogratulować. W ciągu roku zostawiliśmy coś na ulicy, ale problemem, jeśli możemy przetrwać, był Dominique, który nic nam nie dał. Wierzę, że od połowy mistrzostw, wraz z rozwojem Next Generations, różnicę robili jeźdźcy: Aegerter i Baldassarri, dwa niezwykłe talenty, które włożyły w to tak wiele z siebie”.
Jak widzisz wyzwanie między 600 Supersports a następnymi pokoleniami w 2023 roku?
“Obawiam się, że bez mistrzów takich jak Aegerter i Baldassarri w 2023 roku będzie bardzo trudno tym, którzy mają Yamahy i Kawasaki. NG, wszystkie bez wyjątku, mają większe przyspieszenie i oczywiście większą moc, więc różnicę robią piloci. Aby osiągać wyniki na tych motocyklach, naprawdę potrzebujesz wyjątkowego talentu”..
Nawiązałeś wspaniały związek z Lorenzo Baldassarrim.
„Na początku był tak przygnębiony, że musieliśmy przede wszystkim spróbować przywrócić mu pewność siebie, aby ponownie uwierzył w siebie. Lorenzo Baldassarri jest świetnym kierowcą i wyjątkową osobą: świetnie się bawiliśmy. Szczerze życzę mu, aby mógł jak najlepiej wykorzystać swoją szansę w World Superbike. Gdyby nie miał dzisiaj tej szansy, planowalibyśmy wspólnie drugi sezon i zastanawialibyśmy się, jak dokonać szturmu na tytuł mistrza świata. Jest trzecim kolarzem, którego wysyłamy do Superbike i jesteśmy z tego dumni. Napędza nas pasja, świetnie się bawiliśmy z Baldassarri”.
Kto będzie kierowcą Evan Bros 2023?
„Właściwie wciąż jesteśmy na pełnym morzu i nie wiemy dokładnie, czy zbudujemy jeden czy dwa motocykle. Jesteśmy bardziej zorientowani na jeden ze względów budżetowych i dlatego kierujemy wszystkie nasze zasoby gospodarcze do jednego kierowcy. Jednak skontaktował się z nami kierowca z Azji i gdyby negocjacje miały się zakończyć, zrobilibyśmy dwa”.
Czy możesz nam powiedzieć, czy imiona są w twoim notatniku?
„Elia Bartolini właśnie wrócił z Mistrzostw Świata Moto3, Andrea Mantovani, ponieważ chciałbym spróbować dać szansę kolarzowi, który nigdy jej nie miał, oraz Yari Montella, który od połowy sezonu pokazał, że jedzie naprawdę szybko z 600-tką taką jak nasza . Jest też Luca Bernardi, który jest dobrym kierowcą, ale jest też szereg problemów związanych z budżetem. Potrzebowalibyśmy wsparcia z zewnątrz, aby utrzymać wysoki poziom, zainwestować w testy i dzięki temu być konkurencyjnym”.
Kiedy zdecydujesz?
„Mamy nadzieję, że do końca tego tygodnia będziemy w stanie określić, aby oficjalnie ogłosić to w przyszłym tygodniu. Jeśli jest jeszcze kierowca z Azji, być może będziemy potrzebować jeszcze kilku dni. W przyszłym roku powinniśmy wrócić do sytuacji sprzed covida i mamy nadzieję, że będziemy mieli więcej czasu, więcej oddechu, aby robić wszystko spokojniej”.
Mocno rośnie liczba mistrzostw świata Superbike i Supersport, podczas gdy mistrzostwa świata MotoGP nieznacznie spadają. Jak to wyjaśnisz?
„Myślę, że to kwestia cykli. Era Valentino Rossiego dobiegła końca w Mistrzostwach Świata, potem kryzys gospodarczy ma poważne skutki i tam potrzebne są jeszcze większe budżety niż u nas. Widzę spadek mistrzostw świata, zwłaszcza na poziomie Moto3 i Moto2, podczas gdy Supersport rośnie, a liczby i dane oglądalności Sky również to pokazują. Wiele firm zbliża się do padoku Superbike, ponieważ jest tam większe zaangażowanie społeczne, jest więcej pasji, a Mistrzostwa Świata są bardziej aseptyczne. Stamtąd chcą mnie naśladować w Formule 1, ale niekoniecznie jest to dobra rzecz”.