Podwójne zwycięstwo Ilyi Mikhalchika w BMW w drugiej rundzie IDM Superbike w Oschersleben. W pierwszym wyścigu dominował, wygrywając z sześciosekundową przewagą. CorsedimotoTV subskrybuj nasz nowy kanał YouTube. Trzeci Trzeci był Balint Kovacs, który po raz pierwszy na podium stanął. Wyścig 2 był bardziej konkurencyjny od Ukraińca, który wyprzedził Niemca z Hondy o 1,4 sekundy. Dzięki tym dwóm drugim miejscom Florian Alt wskoczył na sam szczyt klasyfikacji generalnej Międzynarodowych Mistrzostw Motocyklowych Niemiec Superbike. Lorenzo Zanetti był siódmy w obu wyścigach i obecnie zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, tuż za Altem i Mikhalchikiem. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę był najlepszym z zawodników na Ducati, a Leonov w pierwszej serii był dziewiąty, a w drugiej dwunasty.
Kierowca z Brescii w obu wyścigach startował z 12. miejsca i mimo to zanotował dwa dobre powroty.
„To był nieco trudniejszy weekend – Lorenzo Zanetti mówi Corsedimoto – Spodziewałem się, że w niektórych sytuacjach będziemy mieli trudności, także dlatego, że rzeczywisty potencjał naszego pakietu nie jest jeszcze jasny, ponieważ regulacje IDM różnią się od regulacji CIV. Na tym torze nie dorównaliśmy BMW i Hondzie, a potem, jako że tor był bardzo specyficzny, pojawiło się więcej specjalistów. Weekend zaczął się ciężko, ponieważ musieliśmy znaleźć odpowiednie ustawienia. Między innymi w czasie, gdy pokonywałem dobre okrążenie, poprawiając się o ponad pół sekundy, wyświetliła się czerwona flaga. Zacząłem więc jako dwunasty i miałem problemy na takim torze”.
Dwa mecze powrotu Zanettiego
„W wyścigu miałem tempo, które pozwalało mi stanąć na podium lub przynajmniej utrzymać się w pierwszej piątce w obu przypadkach, ale kiedy zaczynasz z tak daleka, znajdujesz się wśród bardzo konkurencyjnych zawodników. Wysłali mnie zarówno w startach, jak i powrotach, a ja w obu przypadkach zająłem siódme miejsce. Szkoda, bo na pewno mógłbym zebrać więcej, ale to normalne. Za pierwszym razem poszło mi bardzo dobrze, tutaj miałem więcej problemów, ale jest OK. Ograniczyłem obrażenia, dzięki mojej konsekwencji nadal jestem trzeci w mistrzostwach. Teraz będzie Most, tor, na którym już ścigałem się w wyścigach wytrzymałościowych. Jest nieco bardziej sympatyczny i spróbujmy rozwinąć pakiet, który mamy, i być bardziej gotowi na następny”.
Federico Caricasulo nie miał szczęścia, zastępując kontuzjowanego Martina Vugrineca w Kawasaki zespołu Skach Motors. W pierwszym meczu został znokautowany z gry przez Milana Merckelbagha, który następnie otrzymał rzut karny. Jednak w drugim wyścigu zajął piętnaste miejsce.
Zdjęcie: Dino Eisele
CorsedimotoTV subskrybuj nasz nowy kanał YouTube