Doktor Christian Gamarino. Rok 2022 rozpoczął się od osobistego sukcesu kierowcy z Genui, który w marcu ukończył ekonomię biznesu. W trakcie sezonu wygrał dwa wyścigi w National Trophy, kończąc mistrzostwa na czwartym miejscu i pokazał się na wysokim poziomie w Endurance World Championship z Team 33 Louit Moto.
“Budżet na 2022 rok jest z pewnością pozytywny – mówi Christian Gamarino – Ścigałem się w National Trophy na MC7 Corse Aprilia 1100 Apx i jako jedyny wygrałem dwa wyścigi. Przez przypadek musiałem opuścić spotkanie w Misano, ale walczyłem o tytuł do końca. Być może, gdyby wyścig na Imola nie został odwołany, mógłbym wygrać mistrzostwa, ale słusznie, że został odwołany, ponieważ z trzema czerwonymi flagami nie mogliśmy jechać dalej”.
Brakowało ci trochę szczęścia w ERZ?
“W Endurance zawsze byliśmy superszybcy, ale mieliśmy ogromnego pecha. W Le Mans byliśmy pierwsi po 20 godzinach ścigania się, ale niestety Kevin Calia uległ wypadkowi. W każdym razie był to pozytywny sezon, nawet jeśli zabrakło wyniku”.
Jednak największy sukces odniosłeś poza torem.
“W marcu 2022 ukończyłem Business Administration. Po ukończeniu liceum naukowego zapisałem się na inżynierię dla przyjemności i osobistego kaprysu, ale potem brałem udział w Mistrzostwach Świata Supersport, więc się poddałem. Po pięciu latach przerwy wznowiłem studia i ukończyłem je po trzech latach. To była wielka satysfakcja”.
Czy dyplom z ekonomii biznesu pomaga ci również w działalności pilotażowej?
“Uważam, że posiadanie dyplomu jest dziś bardzo ważne. Przydaje mi się to w życiu codziennym przede wszystkim dlatego, że jest osobistym wzbogaceniem, potem wiedza z zakresu ekonomii i prawa zawsze przydaje się w rozmowach ze sponsorami”.

Co będziesz robić w 2023 roku?
“W przyszłym roku najprawdopodobniej ponownie wezmę udział w National Trophy z Aprilią 1100 Apx z MC7 Corse. Nadal nie wiem, kto się zgłosi, ale kierowcą do pokonania będzie Gabriele Giannini, aktualny mistrz Włoch, to zależy, kto się tam pojawi. Jeśli chodzi o wytrzymałość, chciałbym awansować w wyższej kategorii, zrobić ERZ w konkurencyjnym zespole, a potem pojechać na Suzukę. Zobaczymy, czy będzie szansa, inaczej zostanę w Team 33 Louit Moto”.
Jesteś obecny na Youtube z własnym kanałem. Czy ty też chcesz zostać youtuberem?
„Nie, nie jestem, nie czuję się i nie chcę zostać youtuberem. Robię filmy z moich wyścigów, aby zapewnić sponsorom lepszą widoczność, nic więcej. W ten sposób zostawiam jeszcze jedno świadectwo, coś do przejrzenia i ponownego przeżycia nawet po pewnym czasie”.