Więcej zawodników pozostało poza mistrzostwami świata do 2023 roku. Wszyscy zmienią mistrzostwa, niektórzy z nich wystartują z poprzedniego CEV, teraz JuniorGP. Rozmawialiśmy na przykład o Niccolò Antonelli, ale jest też przykład Carlos tato. W jego przypadku jest to podwójna zmiana, biorąc pod uwagę, że wychodzi z Moto3. Prawdę mówiąc, w przyszłym roku 19-letni Walencjan powróci do mistrzostw, w których już grał (2018-2019), ale znajdziemy go w Mistrzostwach Europy Moto2, pierwszy podpis Zespół Mandalika SAG. Pierwszy kontakt miał miejsce wczoraj podczas dnia prywatnych testów w Walencji, razem z innymi chłopakami z mistrzostw świata. Prawdziwy debiut odbędzie się w weekend 7 maja 2023 roku w Estoril (kalendarz).
Okres światowy
Inny krok po trzyletnim okresie, w którym z pewnością oczekiwano czegoś więcej. Tatay zadebiutował w Moto3 w 2019 roku, w którym triumfował w Red Bull Rookies Cup z 32-punktową przewagą nad pewnym Pedro Acostą. Na całym świecie jest w akcji jako dzika karta w Katalonii, Aragonii i Walencji, zajmując dwa dwunaste miejsca i odwrót. W 2020 roku odbywa się skok w pełnym wymiarze czasu z Reale Avintia Racing, sezon, który zakończył się 6 miejscem w GP Europy jako najlepszy wynik. Po roku praktyk, krok naprzód? Nie do końca tak to wygląda…
Tylko dwa miejsca w punktach w pierwszych 5 GP, wtedy sytuacja znacznie się komplikuje. W GP Włoch zgłosił złamanie kości skokowej prawej stopy, problem, który trzymał go w bezruchu przez kilka wyścigów. Próbuje wrócić do GP Emilii Romagna, ale podczas rozgrzewki zostaje uznany za niezdolnego. Po powrocie do Austrii kolejne rundy wyraźnie nie są łatwe: zdobywa 4 gole w pozostałych 8 GP, trzykrotnie jest w pierwszej dziesiątce. W 2022 r. przejście do CFMoto (KTM) zespołu PrüstelGP: w Mandalice zdobył swojego pierwszego Polaka i pierwsze podium, które jednak ma pozostać wyjątkowymi przypadkami. Jednak to jego najlepszy rok na świecie, 15. mistrzostwo świata z 7 pierwszą dziesiątką, czterema innymi punktami i 8 zerami.
Tatay ponownie startuje z Mistrzostw Europy
Więc tutaj się zmieniamy. Żegnaj Moto3, teraz wyzwanie przechodzi do Moto2 JuniorGP. To spory skok, zostawiając KTM, do którego był przyzwyczajony od lat, aby przystosować się do KALEX Triumph. Jak wspomniano, pierwszy kontakt został nawiązany już wczoraj na Circuit Ricardo Tormo, na prawdziwy debiut musimy poczekać do początku maja 2023 roku. Czy nadejdzie oczekiwany krok naprzód? Czas pokaże, ale z pewnością jest to cel Tatay, który z wielkim entuzjazmem podchodzi do nowej przygody.
„To bardzo ważny krok” zadeklarował kierowca z Walencji. „Celem jest, aby znów dobrze się bawić w siodle i móc dać z siebie wszystko. Mam duże doświadczenie po trzech latach w mistrzostwach świata, teraz będę miał rower, który lepiej dopasuje się do mojego ciała. Dobrze wspominam te mistrzostwa, dam z siebie wszystko.” Zadowolenie również od szefa Edu Peralesa: „Jesteśmy pewni, że rowerem tego typu pokaże swój pełny potencjał. Mamy nadzieję, że będziemy wspólnie świętować wspaniały sezon.”
Zdjęcie: Zespół Mandalika SAG