Andrea Migno jest pogodna. Nie jest smutny, zły ani zrezygnowany, wręcz przeciwnie. Chce przewrócić stronę i zanurzyć się w nową przygodę. Opuścił mistrzostwo świata, ale myśli i ma nadzieję, że będzie to pożegnanie, a na pewno nie pożegnanie. Teraz już zaczął planować swoją przyszłość: zawsze w motocyklach i wśród prototypów. Kolarz z Romanii zadebiutował w Mistrzostwach Świata Moto3 w 2013 roku i od 2015 do 2022 roku ścigał się łącznie w 153 wyścigach, zdobywając 11 podium, z których dwa były zwycięstwami, ostatnimi w tym roku w Katarze.
Andrea Migno, fantastycznie rozpocząłeś sezon i co się stało?
„Pierwsze wyścigi poszły bardzo dobrze. Zwycięstwo potem w kolejnym walczyłem o podium, w Austim zająłem trzecie miejsce. Było wspaniale, gdy przybyliśmy do Europy i zaczęliśmy walczyć, podczas gdy KTMy bardzo się rozrosły. W ciągu roku było kilka problemów. Odczucia z zespołem i motocyklem nie były najlepsze i poszło tak. Nie poszło nam źle, nie byliśmy w stanie wybić się ”.
Rozczarowany?
„W ciągu roku było trochę rozczarowania, ponieważ sprawy nie potoczyły się tak, jak chciałem i nie było świetnej atmosfery w zespole, ale teraz już o tym nie myślę i chcę przewrócić stronę”.
Co będziesz robić w 2023 roku?
„Pracuję nad próbą wzięcia udziału w CEV Moto2. Zawsze chciałem ścigać się na tym typie motocykla, a te z CEV są pod każdym względem podobne do tych z Mistrzostw Świata. Poziom jest bardzo dobry i może być doskonałą odskocznią ”.
Czy niemożliwe byłoby pozostanie w Pucharze Świata?
„Musimy być realistami. Do tej pory osiemdziesiąt procent kierowców przynosi pieniądze, wszyscy o tym wiemy, więc nie ma sensu go omijać. Może rzeczywiście zrobiłem coś złego, na pewno, ale zawsze dawałem wszystko, co mogłem i przeciwko nadmiernej sile KTM niewiele było do zrobienia. Gdybyśmy osiągnęli lepsze wyniki, może mógłbym mieć jeszcze kilka szans na pozostanie, ale i tak byłoby to trudne ”.
Czy rozważałeś Mistrzostwa Świata Supersport?
„Miałem kilka propozycji, ale w tej chwili nie obchodzi mnie to, bo lubię Moto2”.
Kiedy wrócisz na Mistrzostwa Świata?
„Mam nadzieję, że w 2024 roku, po roku w CEV. Bardzo bym tego chciał i mam nadzieję, że będę miał szansę ”.
Czy nadal jesteś w Akademii VR46?
„Tak i mamy nadzieję, że to może zagrać na moją korzyść w perspektywie 2023 roku”.
Zdjęcie: MotoGP.com
Co za bajka Marco Simoncelli! Ilustrowana historia „58” również na sprzedaż w Amazon Books