Ana Carrasco nie wysyła Alvaro Bautisty, żeby im powiedział. Zawodnikowi Moto3 nie spodobały się niektóre wypowiedzi aktualnego mistrza Superbike. W ciągu tych dwóch dni Carrasco był w akcji wraz ze swoim kolegą z boksu Davidem Muñozem na torze Circuit de Jerez-Angel Nieto, co było częścią jego przygotowań do nowego sezonu światowego. Obaj następnie podzielili się torem z kolarzami WorldSBK, którzy zakończyli dzisiaj dwudniowy test na andaluzyjskim torze (wyniki).
słowa Bautisty
Pod koniec dnia Superbike numer 1 rozmawiał z dziennikarzami, aby opowiedzieć o swojej środowej imprezie w Jerez. Następnie wyjaśnił swój upadek, opowiadając, że zobaczył przed sobą Anę Carrasco, mniej więcej pół od razu. Ale podczas hamowania zbyt szybko zbliżył się do zawodnika Moto3, poruszając się i wyprzedzając po błocie tuż za zakrętem. Tam jednak front się ześlizgnął i Bautista bez konsekwencji wylądował na ziemi. Jednak zawodnik Ducati, jak donosi Speedweeka następnie dodał: „Ana powinna ścigać się z amatorami, w tej chwili jest zbyt wolna, by ścigać się z zawodnikami Superbike i Supersport. To nie jest takie pewne”.
Carrasco odpowiada
Zawodniczce Moto3 nie bardzo spodobały się słowa jej rodaczki. Odpowiedź pochodzi więc bezpośrednio z jego profilu społecznościowego, relacjonującego deklaracje mistrza świata Superbike. „Amatorzy, mówicie tak, bo jestem kobietą? Mistrzu Świata, zobaczyłem znak na mecie, wiedziałem, że jedziesz” napisał Carrasco. „Pomiędzy T1 a T2 wszedłem do środka, odwróciłem się, żeby zobaczyć, kiedy przechodzisz, i zobaczyłem, jak spadasz… Więc nie opowiadaj bajek”.
Zdjęcie: Twitter-Ana Carrasco