Alvaro Bautista ponownie wystąpi w Mistrzostwach Świata Superbike w 2024 roku. Dziś na konferencji prasowej w Barcelonie potwierdził to, czego spodziewaliśmy się już w ostatnich dniach. Choć był nieco skonfliktowany, ze względu na zaawansowany wiek i czynnik rodzinny, w końcu zdecydował się kontynuować karierę jako kierowca.
Być może niektórzy rywale liczyli na przejście na emeryturę, ale aktualny mistrz SBK nadal będzie w przyszłym roku startował w Panigale V4 R zespołu Aruba Racing Ducati. Ta trudna do pokonania kombinacja będzie nadal przyprawiać wszystkich o ból głowy. Ale zanim pomyślimy o następnym sezonie, jest tytuł do wygrania w 2023 roku, który będzie kontynuacją zeszłorocznego.
Alvaro Bautista na Ducati MotoGP: planowany jest test
Po rozwodzie pod koniec 2019 roku i powrocie w 2022 roku, relacje między Bautistą i Ducati są bardzo solidne. Hiszpański kolarz poprosił również producenta Borgo Panigale, aby pozwolił mu spróbować MotoGP:Poprosiłem Ducati o zrobienie testu, ale w nagrodę za mistrzostwo zdobyte w zeszłym roku. Z pewnością to zrobimy. Nie wiem dokładnie kiedy, ale na pewno niedługo, przed wakacjami. Nie ma żadnego zamiaru, po prostu przystąpić do testu i dobrze się bawić. Widzę, że wielu jeźdźców jeździ szybko na tym rowerze, jestem ciekawy, jak na nim jeździć„.
Alvaro ma wielką ochotę wypróbować Desmosedici GP, motocykl, który znacznie się poprawił w porównaniu z ostatnim razem (2018), kiedy jeździł nim w MotoGP. Nie myśli o ściganiu się z dzikimi kartami, tylko o przetestowaniu prototypu Bolonii i dobrej zabawie. Z pewnością byłoby ciekawie zobaczyć go ponownie w akcji w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale to raczej się nie wydarzy.
Jego kariera w MotoGP
Zawodnik z Talavera de la Reina ścigał się w MotoGP od 2010 do 2018 roku. Po tytule w 125 w 2006 i dobrych sezonach w 250, to Suzuki postawił na niego. Jego kolegą z drużyny w debiutanckim roku był „nasz” Loris Capirossi. W latach 2012-2014 jeździł Hondą zespołu Gresini, trzykrotnie stając na podium.
W 2015 i 2016 roku pozostał w zespole Fausto Gresiniego, który w międzyczasie podpisał umowę partnerską z Aprilia Racing. Następnie w 2017 i 2018 roku jeździł na Ducati zespołu Aspar Martinez. Przy okazji swojego ostatniego sezonu w MotoGP miał okazję jeździć dla zespołu fabrycznego na Phillip Island, gdzie zastąpił kontuzjowanego Jorge Lorenzo i zajął czwarte miejsce w wyścigu. Później przyjął ofertę Gigi Dall’Igna, aby przejść do World Superbike z Ducati. Dalszą część historii znamy.