Alex Bernardi nie jest prawdziwym zawodowym kolarzem, pracuje na pełny etat w rodzinnej firmie, ale w kwietniu najpierw wystartuje w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, a następnie pojedzie do Misano na pierwszą rundę CIV Superbike. Rywalizuje od lat i zawsze jest głównym bohaterem.
“Czeka mnie bardzo intensywny okres – Alex Bernardi mówi Corsedimoto – Bardzo się cieszę, że mogę również ścigać się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans: wyjeżdżam zaraz po Wielkanocy. Dwa tygodnie później będę w Misano na pierwszym wyścigu CIV Superbike. Czuję się dobrze na motocyklu z nowym M2, spróbujmy pracować jak najlepiej, aby się przygotować. Ściganie się w 24-godzinnym wyścigu z Aprilią z pewnością bardzo mi pomoże. Chcę od razu jechać szybko i walczyć z liderami.”
Kogo należy pokonać w CIV Superbike?
Moi koledzy z drużyny są silni, zdobyli mistrzostwo świata i trudno będzie z nimi walczyć. Potem będzie Delbianco z Yamahą Michele Pirro, Lorenzo Zanettim, Vitalim… Wszyscy są naprawdę silni i będzie wielka bitwa i to będą dobre mistrzostwa”.
Rzuć wyzwanie Ducati – Aprilia także w CIV Superbike?
„Tu też na pewno będzie dobry dualizm, producenci nam pomogą i jeden będzie chciał dominować nad drugim. Jeźdźcy tam są, są bardzo silni i jestem pewien, że będzie kilka dobrych walk. ”
Czego jeszcze brakuje CIV Superbike, aby zrobić kolejny krok?
„Zasadniczo członkowie, ponieważ jest nas niewielu, wszyscy bardzo szybcy, ale niewielu, aby dać prawdziwy show. Przydałoby się jeszcze kilku uczestników z National: 10 najlepszych mogłoby przyjść do CIV i zagrać, ponieważ idą szybko. W ten sposób byłoby bardziej spektakularnie i znacznie piękniej. Ponadto, moim zdaniem, na poziomie mediów powinno być lepiej zarządzane, tak jak BSB lub AMA”.
Autobiografia geniusza Adriana Neweya „Jak zaprojektowałem swoje marzenie”