GP Katalonii niewątpliwie upłynęło pod znakiem wypadku Francesco Bagnaii (tutaj najnowsza aktualizacja). Highside z nawrotem choroby w środku utworu, przed grupą, co może mieć konsekwencje, o których lepiej nie myśleć… Marc Marquez przyznał, że po takim epizodzie trudno jest odzyskać koncentrację: to część ryzyka wyścigów motocyklowych, ale nie mówimy tu o pilotach-robotach i oglądanie tego na własne oczy zawsze robi wrażenie. Jeśli chodzi o wyścig, Marquez nie może się cieszyć: kilka razy ryzykował, w związku z czym zwolnił tempo i dojechał motocyklem do mety. Miło zatem pozdrowieć dla fanów na trybunach, zawsze wspieranych przez swojego brata Alexa.
„To może się zdarzyć, ale przeraża”
Nawet nie czas wyjeżdżać, a na torze Circuit de Barcelona-Catalunya mamy nie jeden, a dwa wypadki. Jak wspomniałem, u Bagnai dynamika podskoczyła znacznie bardziej. Według Aleixa Espargaro potrzeba byłoby więcej czasu, ponowne uruchomienie było przedwczesne (około 25 minut przerwy, ale F1 na Monzy zbliżała się…). Przemówienie, które podejmuje również Marc Marquez. „Zawodnikom MotoGP trudno jest odzyskać odpowiednią koncentrację” przyjęty do DAZN España po zakończeniu wyścigu. „To wyścigi, może się zdarzyć, ale to, co przydarzyło się Bagnaii, jest przerażające, ponieważ pozostał na środku toru”. Ze zdecydowanie pozytywnym wynikiem, biorąc pod uwagę dynamikę. „Zabrali mu nogi i powiedzieli, że wszystko z nim w porządku. Był szczęściarzem” – podkreślił zawodnik Repsol Honda.
Marquez nie będzie już ryzykował
Pod koniec sprintu zauważył pewną poprawę. Trudno jednak zadowolić się zdobytym dzisiaj w długim wyścigu 13. miejscem. „Cieszyliśmy się” pierwszymi 5-6 okrążeniami drugiej grupy” pokonali Marca Marqueza. Maksymalna dbałość o opony, zarówno średnie z przodu, jak i miękkie z tyłu, to ryzyko w porównaniu z resztą stawki MotoGP. Jednak nie to sprawiało mu najwięcej problemów. „Kiedy zobaczyłem, że przód zaczyna się uginać, zwolniłem, myśląc tylko o odprowadzeniu motocykla z powrotem do garażu. W przyszłym tygodniu mamy kolejny wyścig.” To obecnie konserwatywny Marquez, który nie podejmuje już ryzyka i myśli tylko o dokończeniu wyścigów, o ile to możliwe, w strefie punktowej. W przyszłym tygodniu oprócz GP odbędą się także testy i kto wie, czy Honda przyniesie coś, co pomoże swoim kierowcom.
Foto: Obrazy HRC