Marco Bezzecchi przybywa do Jerez jako lider Mistrzostw Świata, a presja na zawodnika zespołu Mooney VR46 nieuchronnie rośnie. W swoim pierwszym roku w MotoGP zdobył swoje pierwsze podium, w drugim sezonie na Ducati Desmosedici zdobył już podium w sprincie, podium i zwycięstwo w wyścigu. Cel mistrza świata będzie trudny do osiągnięcia, ale jeździec z Romanii może dążyć do siodła w zespole fabrycznym na 2025 rok i być może wyjść z odwrócenia scenariusza.
Yamaha i VR46… zaloty trwają
Nie jest tajemnicą, że Yamaha chce połączyć się z zespołem Valentino Rossiego i ponownie mieć zespół satelitarny. Niełatwa decyzja dla zespołu Tavullia, którego priorytetem jest posiadanie zwycięskiego pakietu. Desmosedici GP22 okazuje się równie konkurencyjny jak GP23, pozwalając jego kierowcom w każdy weekend dążyć do najlepszych obszarów. Jednocześnie najwyższe szczeble MotoGP naciskają na przywrócenie równowagi liczbowej, a producent z Iwata chce jak najszybciej doprowadzić swoje motocykle do czterech na torze. VR46 jest najbardziej odpowiedni do transferu, biorąc pod uwagę długą współpracę między dziewięciokrotnym mistrzem świata a japońską marką. W tym momencie Luca Marini i Marco Bezzecchi również powinni przystosować się do nowego motocykla. Ale czy się zgadzam?
Przyszłość zespołu VR46 w MotoGP
Brat Valentino Rossiego nie posunął się jeszcze zbyt daleko w temacie, Marco Bezzecchi pozostaje w swoim obszarze specjalizacji, podkreślając jednocześnie swoje preferencje dla Ducati. “Słyszę o tym od niektórych dziennikarzy, ale od nikogo w środku“, zwrócił uwagę Speedweek.com. W tej chwili temat nie daje powodów do niepokoju, w świetle kontraktu pomiędzy Borgo Panigale a VR46, który wygasa dopiero pod koniec przyszłego roku. “Z drugiej strony to nie jest moja praca, moja praca polega na jeżdżeniu na rowerze, który dostarcza mi zespół. Na razie mamy Ducati i jeżdżę nim„.
Lider klasyfikacji MotoGP nie może jednak unikać wyrażania swoich osobistych preferencji. “Zostałbym przy Ducati. Od samego początku czułem się bardzo komfortowo z Ducati. Będąc również Włochem, łatwiej mi budować relacje. Podoba mi się sposób, w jaki pracują, a zwłaszcza sposób, w jaki traktują nowicjuszy. Bardzo nam pomogli jako zespołowi, dlatego mam nadzieję, że zespół będzie kontynuował współpracę z Ducati– przyznał Bezzecchi.
Każde przemówienie zostaje przełożone na 2024 rok, a kolejne rozpoczną negocjacje. “Teraz jest za wcześnie, aby o tym mówić, a ja chcę tylko prowadzić„. Właściciel zespołu Valentino Rossi wielokrotnie powtarzał, że pochlebiają mu zaloty Yamahy, ale najpierw będzie musiał pokazać, że wie, jak stworzyć konkurencyjny prototyp. “Chcemy jechać na wyścigi z nadzieją na finiszowanie z przodu. Nasze wyniki wynikają również z tego, że mamy przerażające Ducati„.
Foto: Zespół wyścigowy Mooney VR46