Kiedy wróci Enea Bastianini? Celem Ducati jest powrót drugiego fabrycznego kierowcy na Grand Prix obu Ameryk. Przynajmniej taka jest hipoteza, oczywiście będziemy musieli ocenić na podstawie postępów w procesie zdrowienia. Przyjeżdżają po aktualne informacje na temat sytuacji Bastianiniego, który został przebadany w Forlì i nie będzie musiał przechodzić operacji barku. Będzie musiał po prostu trzymać ją nieruchomo przez kilka dni, a potem rozpocząć rehabilitację.
Uwaga Ducati
„Enea Bastianini przeszła badania lekarskie w Forlì” czytamy w notatce opublikowanej przez zespół Ducati. „Dr Porcellini potwierdził, że operacja prawego barku nie jest konieczna. Enea będzie musiała ją unieruchomić, by w poniedziałek rozpocząć rehabilitację. Celem jest powrót do Grand Prix obu Ameryk.” Częściowo pozytywna wiadomość, choć z pewnością nie jest to oczekiwany początek. Dwa zera w kieszeni z Portimao GP i dwa kolejne, które przyjdą w związku z przymusową nieobecnością w Argentynie, choć nie należy zapominać, że sezon 2023 jest bardzo długi. Enea Bastianini i jego czerwona kula ognia mają zatem mnóstwo czasu, by odzyskać utracony grunt. Demonstrację daje luka 90 punktów anulowana w 2022 roku przez kolegę z boksu Pecco Bagnaię!
Trudny początek
Ogólnie rzecz biorąc, nie był to sezonowy debiut, na który ktokolwiek liczył, a już na pewno nie nowość o nazwie MotoGP Sprint czy ogólnie nowy format. W tym wyścigu z pewnością znajdujemy wypadek między Bastianinim a Marinim, ale to nie jedyny epizod. Pol Espargaro doznał kontuzji w trzecim treningu, na starcie niedzielnego długiego wyścigu doszło do zderzenia Marca Marqueza z Miguelem Oliveirą (z konsekwencjami także dla Jorge Martina). Dodajmy jeszcze problemy drugorzędnych klas, nie uodpornionych na problemy fizyczne niektórych jego kierowców. To, co moglibyśmy określić jako „seria niefortunnych zbiegów okoliczności”, ponieważ jest to bardzo ryzykowny sport, taki jak motocykl.
Źródło zdjęcia: motogp.com