To nie był idealny test MotoGP dla Enei Bastianini w Portimao, ale przed pierwszym wyścigiem panuje maksymalna pewność siebie i spokój. W sobotę miał drobne problemy na obu dostępnych Ducati GP23, co zmusiło go do pozostania w boksach dłużej niż to konieczne. 52 okrążenia pierwszego dnia, 66 okrążeń ostatniego dnia przedsezonowych testów, szósty czas w łącznej klasyfikacji w 1’38″373 z różnicą czterech dziesiątych do najlepszego okrążenia Pecco Bagnaia.
Tempo wyścigowe nowego fabrycznego kierowcy Ducati nie jest złe, ale wciąż nie jest na poziomie najlepszych. W niedzielę testował nową owiewkę, która jest bardziej zaokrąglona w dolnej części, ale zarówno Bastianini, jak i Bagnaia wydają się być zorientowani na smuklejszą specyfikację aerodynamiczną. Czy będzie gotowy na zwycięstwo w GP Portugalii? Trudno o twierdzącą odpowiedź, nawet jeśli Enea potrafi zadziwić. “Sobota była trochę pechowa, mieliśmy dwa małe problemy i straciliśmy czas, spędziłem półtorej godziny w boksie. Popełniłem błąd, zespół popełnił błąd i to po prostu nie był dobry dzień“, powiedział zawodnik z Romanii, który wygrał cztery wyścigi w sezonie MotoGP ’22.
Bastianini-Bagnaia: rozpoczyna się wyzwanie
Drugi i ostatni dzień testów w Portimao poszedł znacznie lepiej, Enea Bastianini zrobiła krok do przodu w adaptacji do Desmosedici GP23. “Wprowadziliśmy kilka zmian w motocyklu i moje samopoczucie było lepsze. Udało mi się przepchnąć… Nie próbowaliśmy niczego specjalnego. Po prostu próbowałem zrozumieć rower 2023. Różnica w stosunku do zeszłorocznego roweru nie jest tak duża, ale mocne strony są inne„. Musimy przejechać mile, zanim zostaniemy poskramiaczem jego czerwonej bestii i zrozumiemy, w jakim kierunku należy nieco zmienić styl jazdy. “Myślę, że wciąż brakuje nam czegoś do walki o zwycięstwo, ale nie jesteśmy nawet daleko„.
Rozpoczyna się odliczanie do nowego sezonu MotoGP, wracamy do domu, aby zdefiniować nasz trening sportowy z technikami Ducati, którzy dopracują ostatnie szczegóły techniczne w fabryce. Wtedy zacznie się robić poważnie i zbierać pierwsze punkty w mistrzostwach świata. “Wyjeżdżam z uśmiechem, znaleźliśmy kierunek, podejście było inne niż w sobotę i myślę, że jesteśmy konkurencyjni o podium – zakończył Bastianini -. Wciąż potrzebujemy małego kroku do zwycięstwa. Pecco ma coś więcej niż inni, w sobotę i niedzielę będzie zawodnikiem do pokonania„.
Zdjęcie: MotoGP.com