Dzień na torze dla Niccolò Antonelli, który od miesięcy nie jeździł na rowerze. Katolicki jeździec jechał całkowicie szosową Yamahą R6 w ciągu dnia zorganizowanego przez Michele Pirro. Czasów nie ujawniono iw każdym razie by się nie policzyły, ale na pierwszy rzut oka nie poszło źle, wręcz wydawało się, że dość szybko. Niccolò Antonelli od lat nie jeździł na tego typu motocyklu.
Prosty trening czy coś więcej? „To tylko trening – slajdy Niccolò – Chciałem trochę pojeździć przed rozpoczęciem testów do Mistrzostw Europy Moto2 i byłem ciekawy, jak pojeździć na 600, nawet jeśli jest to wersja Stock i oczywiście idzie wolniej niż Moto2, do których jestem przyzwyczajony. W przyszłości nie wiemy, co się wydarzy, nie wykluczam żadnej możliwości Pierwszy”.
Wydaje się zatem, że kierowca z Romagna nie zamyka całkowicie drzwi Supersport lub Superbike. Jego priorytetem jest teraz powrót do mistrzostw świata i dlatego zdecydował się na udział w europejskich zawodach Moto2. Mówiąc o Moto2, Niccolò nie chciał powiedzieć ani słowa o swoim ostatnim sezonie w mistrzostwach świata MotoGP i na Fanticu. Chce uniknąć ewentualnych, ewentualnych kontrowersji i jest to zrozumiałe.

W tym roku wielu myślało, że zobaczą go w Supersport, podobnie jak wielu byłych kierowców Moto2, bohaterów WSSP, a następnie WSBK, ale być może Niccolò obawia się, że to trochę ślepy zaułek. Jednak Lorenzo Savadori przeszedł od mistrzostw świata 125 do Stock 1000, do SBK, a następnie wylądował w MotoGP. Sam Pirro zaczynał karierę w Mistrzostwach Świata 125, ale potem zbudował karierę na padoku WSBK, dzięki czemu później został testerem Ducati i ścigał się w wielu wyścigach MotoGP. Między innymi Antonelli i Pirro rozmawiali ze sobą przez długi czas podczas dzisiejszych testów, mimo że Michele jest człowiekiem Ducati, a Niccolò jeździł Yamahą. W każdym razie Niccolò Antonelli w 600 lub 1000 nie pojawia się już jako odległa hipoteza.