Marc Marquez jest wielką niewiadomą kolejnego sezonu MotoGP. Po trzyletnim okresie ubogim w zwycięstwa i usianym kontuzjami rok 2023 będzie kluczowym rokiem dla Hondy i jej mistrza. HRC chce pozbyć się ostatniego miejsca w klasyfikacji Konstruktorów, za sprawą zaledwie dwóch miejsc na podium w ostatnich Mistrzostwach Świata. Marc chce wrócić do rywalizacji na szczycie, wszystko będzie zależało od jego warunków fizycznych i nowego RC-V. Dani Pedrosa, były współpracownik marki, mówi, że jest pewien swojego powrotu do blasku fleszy.
Kulminacyjny rok Marca Marqueza
Rodak i były kolega z zespołu, Dani Pedrosa, spędzał z nim dużo czasu w Hondzie. Wie więc, że następny sezon może być decydujący dla jego sportowej kariery. Ponieważ kontrakt wygasa z końcem 2024 roku, przyszły rok będzie kluczowym rokiem, aby zdecydować, co dalej. W przypadku braku zwycięstwa w mistrzostwach świata wynagrodzenie będzie musiało zostać zweryfikowane iz pewnością odnowienie byłoby również kwestionowane przez obie strony. Jeśli na razie istnieje maksymalne wzajemne zaufanie, w nadchodzących miesiącach czai się burza, zwłaszcza teraz, gdy jego brat Alex również zmienił budowniczych. Ducati spróbuje ponownie powtórzyć wielki wyczyn potrójnej korony i ma wszystko, czego potrzeba, techniczna przepaść między Europejczykami a Japończykami jest dość znaczna na poziomie menedżerskim i inżynieryjnym.
Mistrz MotoGP
Honda po raz kolejny zda się na talent Marca Marqueza, ale czy to wystarczy? “Jeśli Marc jest sprawny fizycznie i znajdzie pewien poziom zrozumienia dla motocykla, może zniweczyć plany Ducati. Jest bardzo nieprzewidywalnym facetem, czasami potrafi zrobić rzeczy, których się nie spodziewasz. To kawałek, którego nie możesz umieścić“, Pedrosa powiedział Daznowi. Z drugiej strony mistrz z Cervery pokazał, że potrafi wygrywać nawet bez najlepszego motocykla, tak jak w swoim debiucie w 2013 roku.Marc ma wyjątkową umiejętność wygrywania na mniej niż doskonałych motocyklach. Lata, w których przeszliśmy z Bridgestone do Michelin, mieliśmy trudności, ja miałem wiele, ale udało mu się zdobyć mistrzostwo, przyzwyczaić się do opon. Marc jest innym kolarzem, imponował na torze, ponieważ robił wyjątkowe rzeczy, z którymi nie mogłem się równać„.
Historia Pedrosy
Odkąd pojawił się w MotoGP, zmienił styl jazdy, zmuszając rywali do przekraczania granic, nikt w Hondzie nie był w stanie go pokonać. Wszyscy koledzy z boksu nadrobili psychologiczną i techniczną przewagę mistrza, od Pedrosy przez Lorenzo, aż po Pol Espargarò. Będzie to również trudny egzamin dla debiutanta Joana Mira. “Pewnego dnia jego mechanicy w Brnie pomylili kawałek, ale wyszedł i ustawił świetny czas, nawet tego nie zauważył“, dodał Dani Pedrosa. Pamięta też swoją niespotykaną zdolność radzenia sobie z upadkami i atletyczną gibkość. „Gdybym upadł tak jak on, poszedłbym do szpitala, bo bym się złamał”.
Zdjęcie: MotoGP.com