Od momentu powstania w 2010 r Odkrycie kart brytyjskiego Superbike’a zawsze wywoływał dyskusje. Format z zaletami i wadami, z pewnością dzielący. Ci, którzy potrafili docenić fakt, że zawsze do ostatniej kolejki utrzymywali otwarte rozgrywki o mistrzostwo (obiektywny fakt), ci, którzy nigdy nie powstrzymywali się od piętnowania antysportowych elementów leżących u podstaw tej formuły (znowu , obiektywnie). Właściwie na rok 2023 tak Odkrycie kart nie będzie więcej. A raczej: zostanie utrzymany, ale już nie „wartość play-off“, ale jako zwykłe rozróżnienie nie jednego, nawet nie dwóch, ale trzech różnych systemów punktacji.
ORYGINALNE WALKI Z BRYTYJSKIMI SUPERBIKE
Chodźmy po kolei. Aby uniknąć przyznawania tytułów z dużym wyprzedzeniem (patrz Leon Camier w 2009 roku, zwycięzca 19 z 26 rozegranych wyścigów), w 2010 roku promotor MSVR po raz pierwszy wprowadził BSB Odkrycie kart. Sześciu najlepszych zawodników z pierwszych 9 (później 8) rund zakwalifikuje się do dogrywka z ostatnich trzech nominacji, wszystkie awansowane do 500 punktów plus punkty dodatkowe Punkty na podium łącznie w pierwszej części sezonu. Formuła przemodelowana w ostatnich latach, dopuszczająca 8, a nie 6 kierowców, przewidywana na 1000 punktów plus 5 punktów za każde zwycięstwo odniesione w pierwszych 8 rundach, po 3 za każde drugie miejsce i 1 punkt za każde trzecie miejsce łącznie.
GRY ZAWSZE OTWARTE
Jak wspomniano, format, który wywołał dyskusję, biorąc pod uwagę, że nie jest to najbardziej sportowy styl życia. Widzieliśmy, jak jeźdźcy dominują w pierwszej części sezonu (patrz Jason O’Halloran w 2021 r.), a następnie zmniejszają przewagę na początku sezonu Odkrycie kart, ale w zasadzie kierowca, który zdobył największą liczbę punktów, nawet przy tradycyjnym systemie punktacji, jest prawie zawsze mistrzem. Shane Byrne, który wygrywał i przegrywał w tym formacie tytułów, zawsze powtarzał, że ostatecznie była to kwestia adaptacji. “Taki jest regulamin, ścigamy się zgodnie z nim“, pomyślał Shakey. Z zasługą, dla opinii publicznej i wszystkich stron zaangażowanych w British Superbike, utrzymania wysokiego poziomu uwagi do końca sezonu, przy czym mecze zawsze pozostają otwarte.
ZMIANY W BRYTYJSKICH SUPERBIKE W 2023 ROKU
Promotor MSVR często podejmował niepopularne decyzje, które z perspektywy czasu okazały się skuteczne. Ten sam Odkrycie kart, ale także i przede wszystkim przepisy techniczne. Pojedyncza jednostka sterująca to szkoła (z opóźnieniem zapożyczona z innych realiów), gwarantująca widowiskowość na torze i maksymalną równowagę między motocyklami w wyścigu. Na znak kontynuacji swojego modus operandi, z myślą o 2023 roku zmienił format mistrzostw. Zobaczmy jak.
TRZY SYSTEMY PUNKTOWANIA
W rzeczywistości Showdown nie będzie już o godzinie „systemowy play-off“, ale “system oceniania„. Pierwsze 8 (z 11) rund nie będzie już wykorzystywane do wyłonienia 8 kierowców dopuszczonych do Showdown, ale będzie stanowić marsz zbliżania się do wielkiego finału. W pierwszych 8 rundach zostanie przyjęty zupełnie nowy system punktacji, z 18 punktami przyznawanymi za każde zwycięstwo do małego punktu za 15. (18-16-14-12-11-10-9-8-7-6 -5-4 -3-2-1). Do dziewiątej rundy wejdzie do Odkrycie kart, z innym systemem punktacji (styl Motocross) dla rund 9 i 10 odpowiednio w Oulton Park i Donington: 25-22-20-18-16-14-12-10-8-6-5-4-3- 2- 1. Wielki finał zaplanowany na torze Brands Hatch przewiduje również trzeci inny podział punktów w trzech zaplanowanych wyścigach: 35-30-27-24-22-20-18-16-14-12-10-8-6-4- 2. Ten, kto zdobędzie najwięcej punktów w trakcie sezonu, zapewni sobie tytuł. Bez dogrywkabez dodatkowych punktów, tylko zamieszanie związane z koniecznością zapamiętania tych trzech różnych systemów punktacji.
NOWA ERA BRYTYJSKICH SUPERBIKE
Format, który nie jest trudny do zrozumienia, ale obiektywnie skomplikowany, o którym każdy musi pamiętać. Publiczność śledząca BSB wyraziła wobec tego sprzeciw, ale było ich wielu”Poczekaj i zobacz„. Kto będzie miał rację, okaże się zatem w 2023 r., choć precedensów w tym zakresie jest kilka. W 2014 roku podwojony wynik w ostatnim GP Formuły 1 pozostał (bardzo krytykowanym) unicum, podczas gdy w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIM EWC jest to praktyka od sezonu 2016/2017 do ostatniej rundy (wyniki pomnożone przez współczynnik 1,5). Tyle zamieszania, ale często MSVR robi to dobrze. Nawet, jak w tym przypadku, realizując niepopularne wybory, wbrew opinii wszystkich (lub prawie).