Kto wie, czy klasa SSP300 będzie mogła stać się trampoliną dla Superbike. Tymczasem pojawia się wielu młodych ludzi. Leonardo Carnevali w ostatnią niedzielę był mistrzem Włoch SSP300. Jego bezpośredni rywal Matteo Vannucci, między innymi, opuścił dwie rundy, ponieważ zbiegło się to z Pucharem Świata.
Leonardo Carnevali ma 22 lata, pochodzi z Saronno (Varese) i ściga się na Kawasaki z MC Box Pedercini. Na co dzień pracuje z ojcem w branży nieruchomości. W ciągu sezonu osiem razy stanął na podium na dwanaście wyścigów i zakończył mistrzostwo zwycięstwem w drugim wyścigu na Imoli.
“Jestem bardzo szczęśliwy – uwagi Leonardo Carnevali – Niedziela wystarczyła mi na punkt, ale nie było to takie oczywiste, bo wiesz jaka jest 300: zawsze bardzo walczyła. Jednak robiłem dobre czasy, byłem uważny, skoncentrowany, odłączyłem innych i wszystko poszło dobrze. Cieszę się, że również wygrałem wyścig. Dziękuję zespołowi, mojej rodzinie, sponsorom, przyjaciołom i wszystkim, którzy mnie wspierają”.
Czy SSP300 może być odskocznią?
“Mam nadzieję. Bardzo chciałabym wystartować w Mistrzostwach Świata zawsze w tej klasie, gdyby zawsze było to możliwe z Skrzynią Pedercini, o którą rywalizuję od dwóch lat iz której jestem bardzo zadowolona. Inną opcją może być klasa CIV 600. Zobaczmy, co możemy zrobić ”.
Czy kiedykolwiek myślałeś o przyszłości w Superbike?
„Moim marzeniem jest oczywiście MotoGP, ale to trywialne powiedzieć, myślę, że każdy chciałby się tam dostać. Ale w Superbike są piękniejsze wyścigi, środowisko jest bardziej realne, bardziej wciągające. Chciałbym się tam dostać ”.
Kogo inspirujesz wśród już uznanych mistrzów?
„Szczerze mówiąc, moimi faworytami są Marc Marquez, który jest numerem jeden i Torpak Razgatlioglu, zawodnik, który zasługuje na ściganie się w MotoGP. Dla mnie są to dwaj jeźdźcy, których mogę być przykładem ”.
