Marc Marquez będzie na konferencji prasowej w czwartek w Aragonii, w piątek rano na torze na wolne treningi. 110 dni po czwartej operacji prawej kości ramiennej w końcu wraca na swoją Hondę RC213V. Zgodnie z oczekiwaniami spalił etapy rehabilitacji, po raz kolejny była to kwestia powrotu w rekordowym czasie, niewielu postawiłoby na to, że zobaczy go ponownie w teście Misano MotoGP. Jednak to był jego prawdziwy cel od czasu jego ostatniej wizyty w Mugello 29 maja, zanim poleciał do USA na osteotomię.
Drugi grzbiet dla Marca Marqueza
Alberto Puig i kierownictwo HRC są podekscytowani widokiem mistrza z Cervera na boisku, ale z pewnością nie będzie mógł zdziałać cudów. Prawdziwym sukcesem będzie kontynuacja ewolucji motocykla, aby jak najlepiej dostać się na linię startu mistrzostw 2023.”W 2022 nie możemy już wiele osiągnąć„Stefan Bradl mówi Speedweek.com. Zastąpił Marca Marqueza w ośmiu wyścigach tych mistrzostw i wziął udział jako dzika karta w Jerez, zbierając zaledwie dwa punkty w mistrzostwach świata, od tego weekendu przekaże prototyp katalońskiemu mistrzowi. W ostatnim teście IRTA HRC wprowadziła kilka nowych funkcji, takich jak aluminiowy wahacz Kalex i detale aerodynamiczne. Marc mógł homologować drugą owiewkę w tym sezonie MotoGP, w przeciwieństwie do swoich kolegów z marki, którzy już wyłożyli drugi „aeropakiet”, który okazał się klapą.
Gol na sezon MotoGP 2023
Kierowca testowy Stefan Bradl zwraca uwagę na opóźnienia japońskiej firmy, trudności komunikacyjne, potrzebę zmiany, która musi zacząć się od góry. “W tym roku z Japonii nie przyjechało nic ciekawego, co mogłoby nas poprowadzić do przodu… Coś się zmieni w dziedzinie komunikacji. Marc miał już spotkania z Japończykami podczas GP Austrii. Jestem prawie pewien, że Twoja wiadomość dotarła”. Pierwsze zmiany dotyczą składu kierowców, wraz z pojawieniem się Joan Mir i Alexa Rinsa oraz zwolnieniem lidera projektu Takeo Yokoyama. “Musimy wcisnąć przycisk resetu i podjąć właściwe decyzje na 2023 rok. W 2022 nie możemy już wiele osiągnąć. Możemy tylko zbierać dane na przyszłoroczny rower… Myślę, że najgorszy moment już za nami“.