Andrea Dovizioso położył kres swojemu 21-latkowi w mistrzostwach świata 4 września, pod koniec weekendu MotoGP w Misano. We wtorek przejechał piętnaście okrążeń w teście IRTA, aby potwierdzić współpracę ze swoim osobistym sponsorem Alpinestars i od dziś koncentruje się na motocrossie. Nie tylko udział w krajowych konkursach, ale ważny projekt, który obiecuje zmienić jego życie.
Najnowszy występ Dovizioso w MotoGP
12. miejsce w ostatnim Grand Prix, 36-latek z Forlì powiedział po roku dość, by przystosować się do Yamahy M1, która okazała się bardzo trudna. Nic nie umniejsza tego, co zostało zrobione w historii międzynarodowego motocyklizmu, był w stanie podniecić nawet bez zdobycia tytułu MotoGP, przez trzy sezony sprawiał Marcowi Marquezowi ciężki czas. Były rywal, który przybył na wyścig w Misano jako obserwator, chciał przywitać go na starcie uściskiem, który wiele znaczy. W tym samym czasie „Dovi” położył podwaliny pod zwycięstwo Desmosedici GP na każdym torze i przystosowanie do różnych stylów jazdy. W Misano uwaga skupiona była na Dovizioso, zanim zakończyła się długa noc imprezowania w klubie plażowym w Misano Adriatico.
Przyszłość poza wybiegiem
Czego będzie mu najbardziej brakowało w MotoGP? “Kiedy jesteś zawodnikiem Mistrzostw Świata, zyskujesz ogromną uwagę sponsorów i wszystkich ludzi. Nie jestem typem szukającym uwagi. Ale żyję tym od 20 lat i musimy uważać się za szczęściarzy, a teraz to się zmieni. Taka jest rzeczywistość i każdy jeździec będzie musiał się do niej przystosować w normalnym życiu… Relacje z innymi nie zawsze są łatwe, ale mówimy o ludziach, którzy potrafią stworzyć coś dla Ciebie”. Od dziś Andrea Dovizioso chce tworzyć coś dla innych i uprzedza swoje zawodowe plany. “Jeśli ten projekt zostanie zrealizowany, poznam inną stronę życia. Nie jestem już kierowcą, który przyjeżdża na tor i nas prowadzi, stanie się odwrotnie“.
Po przygodzie w MotoGP w garażu Yamaha RNF z Aragon GP, Cal Crutchlow będzie na jego miejscu (wraz z Silvano Galbuserą), natomiast dla byłego zawodnika Ducati czas odzyskać to, co zostawił przed podpisaniem ostatniego kontraktu. kontrakt. “Wrócę do tego, co przerwałem w połowie zeszłego roku: będę ścigał się w motocrossie, małym vanem i pod koniec dnia kiełbaską. To są rzeczy, które naprawdę lubię“.