Aprilia zakończyła test Misano MotoGP z Aleixem Espargarò, autorem małego wypadku, który spowodował mikrozłamanie na jego lewym małym palcu. Nie ma się czym martwić zawodnik Granollers w wyścigu o tytuł MotoGP, goniący Fabio Quartararo z -33 punktami po utracie części pola po powrocie z letniej przerwy. Z drugiej strony Maverick Vinales kontynuował okrążenie swojego RS-GP22 również w środowe popołudnie, testując nowe podwozie, które chciałby wypróbować ponownie za tydzień w Aragonii.
Nowa rama Aprilia
Producent Noale pracował nieco spokojnie w teście IRTA w San Marino, skupiając się nie tylko na podwoziu zaprojektowanym na 2023 rok, ale także na elementach aerodynamicznych. Aleix Espargaró, Maverick Vinales i Lorenzo Savadori przejechali łącznie 427 okrążeń w ciągu dwóch dni kwalifikacji. “Jestem bardzo zadowolony z wyniku i tego, jak pracujemy z Aprilią nad ulepszeniem przyszłorocznego roweru„Komentował Vinales, chętny do zdobycia swojego pierwszego zwycięstwa w MotoGP z Aprilia RS-GP. Stąd zamiar przyspieszenia czasów wyprzedzenia wejścia na rynek nowego podwozia, które wydaje się gwarantować więcej pokonywania zakrętów. “W teorii jest to podwozie na przyszły rok, ale jako Aprilia chcemy walczyć o zwycięstwo. Postaramy się więc od razu dostosować tę ramę, bo czuję się lepiej“.
Ewolucja prototypu MotoGP
Romano Albesiano, dyrektor techniczny Aprilii, nie jest zadowolony z ośmiu miejsc na podium zdobytych w tym sezonie MotoGP (5 od Aleixa i 3 od Mavericka). Techniczna luka między Ducati Pecco Bagnaia i Yamahą Fabio Quartararo jest wciąż widoczna w wielu sytuacjach. “Przed nami jeszcze długa droga, zanim będziemy doskonale konkurencyjni. Nie jesteśmy zadowoleni i nie będziemy, dopóki nie będziemy w stanie wypełnić wszystkich luk w RS-GP„, wyjaśnił Speedweek.com. “Proces analizy musi być drobiazgowy, ponieważ zawsze czai się niebezpieczeństwo popełnienia błędu”. Od przyszłego roku Aprilia będzie musiała obejść się bez ustępstw, ale będzie mogła liczyć na dane nowego zespołu satelitarnego RNF, który zatrudnił Raula Fernandeza i Miguela Oliveirę. “Jesteśmy na dobrym poziomie wydajności – podkreślił Romano Albesiano -, ale to nie znaczy, że musimy spowolnić rozwój“.
Zdjęcie: MotoGP.com